Damian Konkel
Pracownicy zastanawiają się, czy ich pracodawca ma obowiązek przyjąć wypowiedzenie umowy o pracę . Często słyszy się o tym, że spotyka ich odmowa przyjęcia dokumentu. Co na ten temat mówi Kodeks Pracy i czy pracodawca może odmówić wypowiedzenia umowy? Sprawdź. Zgodnie z przepisami polskiego prawa, standardowe wypowiedzenie umowy jest jednostronnym oświadczeniem woli, dlatego w tym zakresie nie jest wymagana zgoda pracodawcy. Nieco inaczej wygląda to w przypadku zakończenia stosunku pracy za porozumieniem stron. Z tego tekstu dowiesz się, czy pracodawca może odmówić wypowiedzenia umowy. Czy pracodawca może odmówić wypowiedzenia umowy z zachowaniem okresu wypowiedzenia? Jeżeli chcesz rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem z zachowaniem jego okresu, to brak zgody pracodawcy nie jest żadną przeciwnością. Gdy spotka cię odmowa przyjęcia dokumentu, to nie wpływa to na brak skuteczności wypowiedzenia. Wszystko dlatego, że jest to jednostronne oświadczenie woli, którego dokonuje się na podstawie umowy. W Kodeksie Pracy znajdują się szczegółowe wytyczne w zakresie okresu wypowiedzenia. Mogą być także ustalane indywidualnie na podstawie wzajemnego porozumienia. Wypowiedzenie nabiera mocy, jeżeli doszło do przełożonego w określonej formie, która umożliwia mu zapoznanie się z dokumentem. Dobrym wyborem jest dostarczenie dokumentu osobiście za potwierdzeniem odbioru lub listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Skuteczność doręczenia w ten sposób potwierdzają wyroki Pracownicy zastanawiają się, czy ich pracodawca ma obowiązek przyjąć wypowiedzenie umowy o pracę.Często słyszy się o tym, że spotyka ich odmowa przyjęcia dokumentu. Co na ten temat mówi Kodeks Pracy i czy pracodawca może odmówić wypowiedzenia umowy? Sprawdź. Zgodnie z przepisami polskiego prawa, standardowe wypowiedzenie umowy jest jednostronnym oświadczeniem woli, dlatego w tym zakresie nie jest wymagana zgoda pracodawcy. Nieco inaczej wygląda to w przypadku zakończenia stosunku pracy za porozumieniem stron. Z tego tekstu dowiesz się, czy pracodawca może odmówić wypowiedzenia umowy. Czy pracodawca może odmówić wypowiedzenia umowy z zachowaniem okresu wypowiedzenia? Jeżeli chcesz rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem z zachowaniem jego okresu, to brak zgody pracodawcy nie jest żadną przeciwnością. Gdy spotka cię odmowa przyjęcia dokumentu, to nie wpływa to na brak skuteczności wypowiedzenia. Wszystko dlatego, że jest to jednostronne oświadczenie woli, którego dokonuje się na podstawie umowy. W Kodeksie Pracy znajdują się szczegółowe wytyczne w zakresie okresu wypowiedzenia. Mogą być także ustalane indywidualnie na podstawie wzajemnego porozumienia. Wypowiedzenie nabiera mocy, jeżeli doszło do przełożonego w określonej formie, która umożliwia mu zapoznanie się z dokumentem. Dobrym wyborem jest dostarczenie dokumentu osobiście za potwierdzeniem odbioru lub listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Skuteczność doręczenia w ten sposób potwierdzają wyroki
27.10.2022Damian KonkelBez dwóch zdań telewizyjne show od lat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród polskiej widowni . Formuła programu polega na komentowaniu przez uczestników wydarzeń, które oglądają w telewizji. Ile zarabiają w Gogglebox? Fenomen telewizyjnego show w TTV pokazuje, że nawet z pozoru prosta formuła programu może przyjąć się na polskim rynku. Aktualnie stacja emituje już 15. sezon show, w którym uczestnicy zasiadają przed telewizorami i komentują to, co oglądają. Oczywiście wszystko uwiecznia czujne oko kamery. Kim są osoby biorące udział w przedsięwzięciu i ile zarabiają w Gogglebox? Sprawdź! Kim są uczestnicy programu? Uczestnikami programu Gogglebox są przeciętni ludzie. W programie nie znajdziesz celebrytów, chyba że zostali nimi właśnie dzięki tej produkcji. Obecnie wielu z uczestników jest na tyle rozpoznawalnych, że z powodzeniem kontynuują swoją karierę telewizyjną. Kilkoro z nich można obserwować też w innych programach rozrywkowych stacji. Czy tajemnicą jest ile zarabiają w Gogglebox? Wydaje się, że zarobki uczestników programu Gogglebox owiane są tajemnicą. Trudno znaleźć jakiekolwiek, choćby szczątkowe informacje na ten temat. Śledząc profile społecznościowe gwiazd programu, wydaje się, że mogą liczyć na pokaźne wynagrodzenie. Choć to ile zarabiają w Gogglebox nie jest informacją powszechnie znaną, to jednak na co dzień mogą pozwolić sobie na dostatnie życie. Wpływ na to ma Bez dwóch zdań telewizyjne show od lat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród polskiej widowni.Formuła programu polega na komentowaniu przez uczestników wydarzeń, które oglądają w telewizji. Ile zarabiają w Gogglebox? Fenomen telewizyjnego show w TTV pokazuje, że nawet z pozoru prosta formuła programu może przyjąć się na polskim rynku. Aktualnie stacja emituje już 15. sezon show, w którym uczestnicy zasiadają przed telewizorami i komentują to, co oglądają. Oczywiście wszystko uwiecznia czujne oko kamery. Kim są osoby biorące udział w przedsięwzięciu i ile zarabiają w Gogglebox? Sprawdź! Kim są uczestnicy programu? Uczestnikami programu Gogglebox są przeciętni ludzie. W programie nie znajdziesz celebrytów, chyba że zostali nimi właśnie dzięki tej produkcji. Obecnie wielu z uczestników jest na tyle rozpoznawalnych, że z powodzeniem kontynuują swoją karierę telewizyjną. Kilkoro z nich można obserwować też w innych programach rozrywkowych stacji. Czy tajemnicą jest ile zarabiają w Gogglebox? Wydaje się, że zarobki uczestników programu Gogglebox owiane są tajemnicą. Trudno znaleźć jakiekolwiek, choćby szczątkowe informacje na ten temat. Śledząc profile społecznościowe gwiazd programu, wydaje się, że mogą liczyć na pokaźne wynagrodzenie. Choć to ile zarabiają w Gogglebox nie jest informacją powszechnie znaną, to jednak na co dzień mogą pozwolić sobie na dostatnie życie. Wpływ na to ma
17.10.2022Damian KonkelJacek Sasin we wtorek 25 stycznia był pytany o potencjalne wprowadzenie twardego locdownu w Polsce . Wicepremier wykluczył taką możliwość i to pomimo dzisiejszego wzrostu liczby chorych na COVID-19 sięgających niemal 37 tys. zakażeń. Jacek Sasin: „Nie ma dyskusji by wrócić do drastycznych rozwiązań” Już w połowie stycznia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska informował o piątej fali pandemii. Dzisiaj (tj. 25 stycznia) MZ donosi o 36 995 nowych zakażeniach oraz 252 zgonach. Takie dane sprawiają, że przedsiębiorcy coraz mocniej obawiają się ponownego wprowadzenia lockdownu. Ten jednak nie wchodzi w rachubę (przynajmniej na razie) co potwierdzają słowa Jacka Sasina w rozmowie dla TVP1: Nie ma w tej chwili ani żadnych decyzji, ani nawet żadnych dyskusji, żeby wrócić do takich drastycznych rozwiązań, jakie znamy z przeszłości, czyli zamknięcia gospodarki – oświadczył wicepremier. Źródło: PAP Jacek Sasin we wtorek 25 stycznia był pytany o potencjalne wprowadzenie twardego locdownu w Polsce.Wicepremier wykluczył taką możliwość i to pomimo dzisiejszego wzrostu liczby chorych na COVID-19 sięgających niemal 37 tys. zakażeń. Jacek Sasin: „Nie ma dyskusji by wrócić do drastycznych rozwiązań” Już w połowie stycznia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska informował o piątej fali pandemii. Dzisiaj (tj. 25 stycznia) MZ donosi o 36 995 nowych zakażeniach oraz 252 zgonach. Takie dane sprawiają, że przedsiębiorcy coraz mocniej obawiają się ponownego wprowadzenia lockdownu. Ten jednak nie wchodzi w rachubę (przynajmniej na razie) co potwierdzają słowa Jacka Sasina w rozmowie dla TVP1: Nie ma w tej chwili ani żadnych decyzji, ani nawet żadnych dyskusji, żeby wrócić do takich drastycznych rozwiązań, jakie znamy z przeszłości, czyli zamknięcia gospodarki – oświadczył wicepremier. Źródło: PAP
25.01.2022Damian KonkelNiemal co piąta firma wyraża obawy związane z potencjalnym bankructwem w 2022 r . – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Wśród przyczyn wymienia się szczególnie zmiany prawno-podatkowe, inflację i spadek popytu. Niepewna przyszłość dotyka przede wszystkim małe i średnie podmioty zatrudniające do 49 osób. Firmy z branży budowlanej szczególnie zaniepokojone sytuacją na rynku W 2021 r. o upadłość otarło się ponad 7% firm sektora MŚP. W tym roku czarnego scenariusza obawia się prawie co piąty biznes. Niepokój udziela się głównie przedsiębiorstwom z branży budowlanej, gdyż ewentualnego zakończenia działalności nie wyklucza 32% podmiotów. Sytuację panującą w tym obszarze najlepiej podsumowują zaległości wobec dostawców i banków, które podwyższyły się o niemal 16%, do 6,06 mld zł, podczas gdy dla wszystkich branż zmiana ta wyniosła 11% – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK: Drożeją materiały budowlane, brakuje rąk do pracy, a rynek kontraktów nie jest równie obfity dla firm o różnej specjalizacji. Znów zaczęły pogłębiać się problemy zatorów płatniczych – wyjaśnia prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak. Do innych branż, które szczególnie mocno obawiają się bankructwa, zaliczają się firmy usługowe (28%), transportowe (24%), handlowe (17%) i przemysłowe (9%). Firmy z sektora MŚP najbardziej zagrożone Niemal co piąta firma wyraża obawy związane z potencjalnym bankructwem w 2022 r.– wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Wśród przyczyn wymienia się szczególnie zmiany prawno-podatkowe, inflację i spadek popytu. Niepewna przyszłość dotyka przede wszystkim małe i średnie podmioty zatrudniające do 49 osób. Firmy z branży budowlanej szczególnie zaniepokojone sytuacją na rynku W 2021 r. o upadłość otarło się ponad 7% firm sektora MŚP. W tym roku czarnego scenariusza obawia się prawie co piąty biznes. Niepokój udziela się głównie przedsiębiorstwom z branży budowlanej, gdyż ewentualnego zakończenia działalności nie wyklucza 32% podmiotów. Sytuację panującą w tym obszarze najlepiej podsumowują zaległości wobec dostawców i banków, które podwyższyły się o niemal 16%, do 6,06 mld zł, podczas gdy dla wszystkich branż zmiana ta wyniosła 11% – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK: Drożeją materiały budowlane, brakuje rąk do pracy, a rynek kontraktów nie jest równie obfity dla firm o różnej specjalizacji. Znów zaczęły pogłębiać się problemy zatorów płatniczych – wyjaśnia prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak. Do innych branż, które szczególnie mocno obawiają się bankructwa, zaliczają się firmy usługowe (28%), transportowe (24%), handlowe (17%) i przemysłowe (9%). Firmy z sektora MŚP najbardziej zagrożone
24.01.2022Damian KonkelInflacja Producencka (PPI) w grudnia 2021 r . wzrosła do 14,2%, co przewyższa prognozy analityków. W porównaniu z listopadem zeszłego roku jest to wzrost o 2,4%. To najwyższy wynik od maja 1996 r., kiedy to inflacja znajdowała się na poziomie 14,3% – informuje w piątek 21 stycznia Główny Urząd Statystyczny. Inflacja: boom konsumpcyjny jednym z czynników wysokiego wskaźnika Rafał Benecki, główny ekonomista ING Baku Śląskiego wyjaśnia, że obecnie mamy do czynienia z jesienną falą wzrostów cen surowców, przed nami nowa fala przerzucania wyższych kosztów na CPI: Wysoka inflacja w Polsce to nie tylko zewnętrzne szoki cenowe, ale także zasługa ekspansywnej polityki gospodarczej ostatnich lat i boomu konsumpcyjnego. Złożenie wysokiej presji inflacyjnej spowodowanej przez popyt wewnętrzny, ale także wysokiej inflacji zagranicą spowodował że CPI w styczniu 2022 r. zbliży się do 10%, nawet jak zewnętrzne szoki przygasną inflacja w Polsce pozostanie wysoka. Dlatego RPP będzie kontynuować podwyżki stóp do 4% w tym i 4,5% w 2023 roku – prognozuje ekspert. Inflacja w Niemczech najwyższa w historii Nie najlepsze informacje w kontekście inflacji napływały już wczoraj 20 stycznia z Niemiec, gdzie ceny producentów okazały się wyższe średnio o 24% w porównaniu ze stawkami obowiązującymi w analogicznym okresie poprzedniego roku. Tak wysokiej inflacji PPI Inflacja Producencka (PPI) w grudnia 2021 r.wzrosła do 14,2%, co przewyższa prognozy analityków. W porównaniu z listopadem zeszłego roku jest to wzrost o 2,4%. To najwyższy wynik od maja 1996 r., kiedy to inflacja znajdowała się na poziomie 14,3% – informuje w piątek 21 stycznia Główny Urząd Statystyczny. Inflacja: boom konsumpcyjny jednym z czynników wysokiego wskaźnika Rafał Benecki, główny ekonomista ING Baku Śląskiego wyjaśnia, że obecnie mamy do czynienia z jesienną falą wzrostów cen surowców, przed nami nowa fala przerzucania wyższych kosztów na CPI: Wysoka inflacja w Polsce to nie tylko zewnętrzne szoki cenowe, ale także zasługa ekspansywnej polityki gospodarczej ostatnich lat i boomu konsumpcyjnego. Złożenie wysokiej presji inflacyjnej spowodowanej przez popyt wewnętrzny, ale także wysokiej inflacji zagranicą spowodował że CPI w styczniu 2022 r. zbliży się do 10%, nawet jak zewnętrzne szoki przygasną inflacja w Polsce pozostanie wysoka. Dlatego RPP będzie kontynuować podwyżki stóp do 4% w tym i 4,5% w 2023 roku – prognozuje ekspert. Inflacja w Niemczech najwyższa w historii Nie najlepsze informacje w kontekście inflacji napływały już wczoraj 20 stycznia z Niemiec, gdzie ceny producentów okazały się wyższe średnio o 24% w porównaniu ze stawkami obowiązującymi w analogicznym okresie poprzedniego roku. Tak wysokiej inflacji PPI
21.01.2022Damian KonkelPiąta fala koronawirusa sprawia, że przedsiębiorcy mogą mieć niebawem kłopot z nadmierną absencją pracowników . W Polsce aktualnie znajduje się pół miliona osób objętych kwarantanną. Wysoka transmisja wirusa może przyczynić się do kolejnych przymusowych izolacji. Eksperci z kolei prognozują, że już niedługo możemy się spodziewać nawet 100 tys. zakażeń dziennie. Piąta fala koronawirusa przyczyni się do licznych absencji pracowników Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że w Polsce zaczęła się piąta fala zakażeń COVID-19. Coraz więcej przypadków jest wywołanych wariantem Omikron. Zdaniem specjalistów dzienna liczba chorych w naszym kraju niebawem przekroczy poziom 100 tys. Takie statystyki wywołują dyskusje na temat potencjalnego lockdownu, aczkolwiek rząd nie planuje wdrożyć takiego rozwiązania o czym informowaliśmy na łamach naszego serwisu. Pojawia się jednak problem z wysoką zaraźliwością nowego wariantu, co może przyczynić się do absencji pracowników, którzy będą zmuszeni przebywać na kwarantannie. Z tego powodu we Włoszech odwołano setek połączeń kolejowych. Po prostu brakowało rąk do pracy. Piąta fala koronawirusa: przedsiębiorcy przygotowani na wariant Omikron? „Rzeczpospolita” informuje, że przedsiębiorcy na razie nie sygnalizują problemów ze wzrostem zakażeń wśród swoich pracowników. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan powiedział dziennikowi, że pracodawcy są już przyzwyczajeni do prowadzenia dzielności w trakcie pandemii. Sprawę ułatwia już doświadczenie w pracy zdalnej u Piąta fala koronawirusa sprawia, że przedsiębiorcy mogą mieć niebawem kłopot z nadmierną absencją pracowników.W Polsce aktualnie znajduje się pół miliona osób objętych kwarantanną. Wysoka transmisja wirusa może przyczynić się do kolejnych przymusowych izolacji. Eksperci z kolei prognozują, że już niedługo możemy się spodziewać nawet 100 tys. zakażeń dziennie. Piąta fala koronawirusa przyczyni się do licznych absencji pracowników Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że w Polsce zaczęła się piąta fala zakażeń COVID-19. Coraz więcej przypadków jest wywołanych wariantem Omikron. Zdaniem specjalistów dzienna liczba chorych w naszym kraju niebawem przekroczy poziom 100 tys. Takie statystyki wywołują dyskusje na temat potencjalnego lockdownu, aczkolwiek rząd nie planuje wdrożyć takiego rozwiązania o czym informowaliśmy na łamach naszego serwisu. Pojawia się jednak problem z wysoką zaraźliwością nowego wariantu, co może przyczynić się do absencji pracowników, którzy będą zmuszeni przebywać na kwarantannie. Z tego powodu we Włoszech odwołano setek połączeń kolejowych. Po prostu brakowało rąk do pracy. Piąta fala koronawirusa: przedsiębiorcy przygotowani na wariant Omikron? „Rzeczpospolita” informuje, że przedsiębiorcy na razie nie sygnalizują problemów ze wzrostem zakażeń wśród swoich pracowników. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan powiedział dziennikowi, że pracodawcy są już przyzwyczajeni do prowadzenia dzielności w trakcie pandemii. Sprawę ułatwia już doświadczenie w pracy zdalnej u
20.01.2022Damian KonkelLockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach . Planujemy pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów – powiedział w środę 19 stycznia minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef resortu zaznaczył, że lockdown nie będzie głównym środkiem zapobiegawczym jak miało to miejsce podczas poprzednich fal. Głosy o potencjalnym zastosowaniu takiego rozwiązania są spowodowane licznymi zakażeniami COVID-19, które dzisiaj przekroczyły granicę 30 tysięcy. Lockdown zostanie zastąpiony certyfikatami Niedzielski zwrócił uwagę, że coraz więcej państw rezygnuje z wdrażania lockdownu i podąża w kierunku stosowania certyfikatów szczepień, które potwierdzają testowanie, ujemny wynik testu, status ozdrowieńca bądź też szczepienie. Minister zdrowia oświadczył, że takie kroki zamierza powielić także polski rząd. Lockdown w Polsce: liczba zakażonych wzrosła dwukrotnie Dzisiaj (tj. 19 stycznia) odnotowano 30 586 nowych zakażeń koronawirusem. Polityk zwrócił uwagę na dynamikę liczby infekcji, która jest dwukrotnie wyższa niż w poprzednim tygodniu: To samo miało miejsce wczoraj – wczorajszy wynik rzędu niecałych 20 tys. w stosunku do 11 tys. z tygodnia poprzedniego – to też jest praktycznie podwojenie. I dzisiaj te 30 tys. w stosunku do 16 200 w zeszłym tygodniu – to jest wzrost dokładnie o 90 proc. – stwierdził Niedzielski, który zastrzegł, Lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach.Planujemy pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów – powiedział w środę 19 stycznia minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef resortu zaznaczył, że lockdown nie będzie głównym środkiem zapobiegawczym jak miało to miejsce podczas poprzednich fal. Głosy o potencjalnym zastosowaniu takiego rozwiązania są spowodowane licznymi zakażeniami COVID-19, które dzisiaj przekroczyły granicę 30 tysięcy. Lockdown zostanie zastąpiony certyfikatami Niedzielski zwrócił uwagę, że coraz więcej państw rezygnuje z wdrażania lockdownu i podąża w kierunku stosowania certyfikatów szczepień, które potwierdzają testowanie, ujemny wynik testu, status ozdrowieńca bądź też szczepienie. Minister zdrowia oświadczył, że takie kroki zamierza powielić także polski rząd. Lockdown w Polsce: liczba zakażonych wzrosła dwukrotnie Dzisiaj (tj. 19 stycznia) odnotowano 30 586 nowych zakażeń koronawirusem. Polityk zwrócił uwagę na dynamikę liczby infekcji, która jest dwukrotnie wyższa niż w poprzednim tygodniu: To samo miało miejsce wczoraj – wczorajszy wynik rzędu niecałych 20 tys. w stosunku do 11 tys. z tygodnia poprzedniego – to też jest praktycznie podwojenie. I dzisiaj te 30 tys. w stosunku do 16 200 w zeszłym tygodniu – to jest wzrost dokładnie o 90 proc. – stwierdził Niedzielski, który zastrzegł,
19.01.2022Damian KonkelGórnictwo otrzyma w tym roku wsparcie finansowe od państwa w wysokości 6,09 mld zł – podano w projekcie rozporządzenia, które jest aktem wykonawczym do ustawy zakładającej wsparcie górnictwa . Górnictwo może otrzymać niemal 29 mld zł do 2031 roku Nowy system wsparcia został przekazany do Komisji Europejskiej w dniu 26 maja 2021 r, w celu prenotyfikacji. Beneficjentami systemu wsparcia będą Polska Grupa Górnicza S.A., Tauron Wydobycie S.A. i Węglokoks Kraj sp. z o.o. W dniu 2 grudnia 2021 r. zostały zakończone rozmowy dotyczące prenotyfikacji. Obecnie przygotowywany jest wniosek notyfikacyjny do KE, którego przekazanie planuje się w styczniu 2022 r. – czytamy. Nowy system wsparcia publicznego dla spółek sektora węgla kamiennego, którego celem ma być zapewnienie stabilności funkcjonowania do momentu jego zamknięcia, oznaczać będzie wydatki dla budżetu państwa w maksymalnej kwocie 28,82 mld zł w latach 2022-2031. Źródło: PAP Górnictwo otrzyma w tym roku wsparcie finansowe od państwa w wysokości 6,09 mld zł – podano w projekcie rozporządzenia, które jest aktem wykonawczym do ustawy zakładającej wsparcie górnictwa.Górnictwo może otrzymać niemal 29 mld zł do 2031 roku Nowy system wsparcia został przekazany do Komisji Europejskiej w dniu 26 maja 2021 r, w celu prenotyfikacji. Beneficjentami systemu wsparcia będą Polska Grupa Górnicza S.A., Tauron Wydobycie S.A. i Węglokoks Kraj sp. z o.o. W dniu 2 grudnia 2021 r. zostały zakończone rozmowy dotyczące prenotyfikacji. Obecnie przygotowywany jest wniosek notyfikacyjny do KE, którego przekazanie planuje się w styczniu 2022 r. – czytamy. Nowy system wsparcia publicznego dla spółek sektora węgla kamiennego, którego celem ma być zapewnienie stabilności funkcjonowania do momentu jego zamknięcia, oznaczać będzie wydatki dla budżetu państwa w maksymalnej kwocie 28,82 mld zł w latach 2022-2031. Źródło: PAP
18.01.2022Damian KonkelPrzedsiębiorcy, którzy zdecydowali się od 1 stycznia 2022 r . wysyłać elektroniczne faktury ustrukturyzowane za pomocą ministerialnego systemu informatycznego, tracą czas i nerwy – pisze poniedziałkowy (tj. 17 stycznia) „Dziennik Gazeta Prawna”. E-Faktury. System jest ciągle dopracowywany Eksperci zgodnie twierdzą, że Krajowy System e-Faktur, który umożliwia elektronicznie wysyłanie faktur, jest pełen błędów: Jest też ciągle dopracowywany przez resort finansów, ale użytkownicy nie otrzymują na ten temat klarownych informacji. Dla części firm to niebezpieczne. Możliwe jest bowiem kilkukrotne wysłanie tej samej faktury, co po potencjalnym uznaniu wszystkich takich dokumentów za prawidłowe mogłoby skutkować problemami podatkowymi – czytamy w dzienniku. E-Faktury. Programista: „system nie wytrzymał natężenia ruchu” Gazeta cytuje specjalistów, którzy wskazują, że Krajowy System e-Faktur (KSeF) w wersji udostępnionej przedsiębiorcom nie spełnia definicji produktu informatycznego gotowego do udostępnienia dla użytkowników: Wydaje się, że jakiś element KSeF został źle skonfigurowany bądź błędnie oszacowany i w konsekwencji system nie wytrzymał natężenia ruchu. Teraz jest minimalnie lepiej, ale nadal trudno uznać, że działa on prawidłowo – powiedział „DGP” architekt rozwiązań IT i programista Adrian Lapierre. Źródło: PAP Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się od 1 stycznia 2022 r.wysyłać elektroniczne faktury ustrukturyzowane za pomocą ministerialnego systemu informatycznego, tracą czas i nerwy – pisze poniedziałkowy (tj. 17 stycznia) „Dziennik Gazeta Prawna”. E-Faktury. System jest ciągle dopracowywany Eksperci zgodnie twierdzą, że Krajowy System e-Faktur, który umożliwia elektronicznie wysyłanie faktur, jest pełen błędów: Jest też ciągle dopracowywany przez resort finansów, ale użytkownicy nie otrzymują na ten temat klarownych informacji. Dla części firm to niebezpieczne. Możliwe jest bowiem kilkukrotne wysłanie tej samej faktury, co po potencjalnym uznaniu wszystkich takich dokumentów za prawidłowe mogłoby skutkować problemami podatkowymi – czytamy w dzienniku. E-Faktury. Programista: „system nie wytrzymał natężenia ruchu” Gazeta cytuje specjalistów, którzy wskazują, że Krajowy System e-Faktur (KSeF) w wersji udostępnionej przedsiębiorcom nie spełnia definicji produktu informatycznego gotowego do udostępnienia dla użytkowników: Wydaje się, że jakiś element KSeF został źle skonfigurowany bądź błędnie oszacowany i w konsekwencji system nie wytrzymał natężenia ruchu. Teraz jest minimalnie lepiej, ale nadal trudno uznać, że działa on prawidłowo – powiedział „DGP” architekt rozwiązań IT i programista Adrian Lapierre. Źródło: PAP
17.01.2022Damian KonkelPodwyżki cen gazu i energii dla firm sięgają kilkuset procent . Tymczasem tarcza antyinflacyjna 2.0 nie zawiera rozwiązań osłonowych dla biznesu – pisze czwartkowa (tj. 13 stycznia) „Rzeczpospolita”. Szczególnie narażona ma być gastronomia. Przedsiębiorcy są skazani na siebie, co przyczyni się niewątpliwie do podwyżek cen towarów i usług. To z kolei przełoży się na portfele klientów, którzy w mniejszym stopniu odczują obniżenie stawki VAT do 0%. Tarcza antyinflacyjna. Ekspert: „to będzie trudny rok dla przedsiębiorców” Najnowszy cennik PGNiG wywołuje istny szok. Za gaz biznes musi płacić 798 zł (za MWh), co w porównaniu z poprzednim rokiem oznacza wzrost cen na poziomie 480%. Dziennik wskazuje, że energia elektryczna drożeje wolniej, bo ok. 100-200%, aczkolwiek firmy i tak mają poważne kłopoty. Co najgorsze, to nie koniec rosnących kosztów działalności: Do tego trzeba doliczyć rosnące obciążenia podatkowo-składkowe, które niesie dla biznesu Polski Ład, wysokie ceny materiałów i surowców, presję na podwyżki wynagrodzeń, co oznacza większe wydatki na płace itp. To będzie trudny rok dla przedsiębiorców – wyjaśnia cytowany przez „Rz” Łukasz Bernatowicz, wiceprezes Business Centre Club. Bernatowicz dodaje również, że obniżenie stawek VAT na żywność do zera to duże logistyczne wyzwanie dla handlu. W ciągu miesiąca trzeba przystosować setki tysięcy kas fiskalnych – A Podwyżki cen gazu i energii dla firm sięgają kilkuset procent.Tymczasem tarcza antyinflacyjna 2.0 nie zawiera rozwiązań osłonowych dla biznesu – pisze czwartkowa (tj. 13 stycznia) „Rzeczpospolita”. Szczególnie narażona ma być gastronomia. Przedsiębiorcy są skazani na siebie, co przyczyni się niewątpliwie do podwyżek cen towarów i usług. To z kolei przełoży się na portfele klientów, którzy w mniejszym stopniu odczują obniżenie stawki VAT do 0%. Tarcza antyinflacyjna. Ekspert: „to będzie trudny rok dla przedsiębiorców” Najnowszy cennik PGNiG wywołuje istny szok. Za gaz biznes musi płacić 798 zł (za MWh), co w porównaniu z poprzednim rokiem oznacza wzrost cen na poziomie 480%. Dziennik wskazuje, że energia elektryczna drożeje wolniej, bo ok. 100-200%, aczkolwiek firmy i tak mają poważne kłopoty. Co najgorsze, to nie koniec rosnących kosztów działalności: Do tego trzeba doliczyć rosnące obciążenia podatkowo-składkowe, które niesie dla biznesu Polski Ład, wysokie ceny materiałów i surowców, presję na podwyżki wynagrodzeń, co oznacza większe wydatki na płace itp. To będzie trudny rok dla przedsiębiorców – wyjaśnia cytowany przez „Rz” Łukasz Bernatowicz, wiceprezes Business Centre Club. Bernatowicz dodaje również, że obniżenie stawek VAT na żywność do zera to duże logistyczne wyzwanie dla handlu. W ciągu miesiąca trzeba przystosować setki tysięcy kas fiskalnych – A
13.01.2022Damian KonkelDo Małego ZUS-u plus mamy zgłoszonych ponad 327 tys . przedsiębiorców – przekazała PAP prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Z ulgi mogą skorzystać firmy, które w poprzednim roku kalendarzowym odnotowały przychód poniżej 120 tys. zł. Jeśli działalność gospodarcza była prowadzona krócej, limit przychodu wylicza się proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia firmy, aczkolwiek działalność gospodarcza nie może być prowadzona krócej niż 60 dni. Po ulgę można ubiegać się do 31 stycznia br. Mały ZUS cieszy się dużym zainteresowaniem Kolejny już rok zainteresowanie programem naszych klientów jest stosunkowo duże – potwierdza Gertruda Uścińska. Jak wynika z informacji przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, aby skorzystać z rozwiązania, przedsiębiorcy muszą zgłosić się do 31 stycznia. Ci, którzy korzystali z ulgi w 2021 roku i nadal spełniają warunki, nie muszą zgłaszać się ponownie. ZUS przypomniał, że przedsiębiorcy, którzy korzystają z Małego ZUS plus w 2022 roku, są zobowiązani do złożenia dodatkowych dokumentów rozliczeniowych – termin ten mija 20 lutego. Mały ZUS: przywileje wynikające z ulgi Jak czytamy w zamieszczonym komunikacie program umożliwia firmom płacenie niższych składek na ubezpieczenia społeczne, lecz nie dotyczy to składki zdrowotnej, którą przedsiębiorca opłaca w pełnej wysokości. Ponadto beneficjenci mogą korzystać z Małego ZUS-u maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60 Do Małego ZUS-u plus mamy zgłoszonych ponad 327 tys.przedsiębiorców – przekazała PAP prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Z ulgi mogą skorzystać firmy, które w poprzednim roku kalendarzowym odnotowały przychód poniżej 120 tys. zł. Jeśli działalność gospodarcza była prowadzona krócej, limit przychodu wylicza się proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia firmy, aczkolwiek działalność gospodarcza nie może być prowadzona krócej niż 60 dni. Po ulgę można ubiegać się do 31 stycznia br. Mały ZUS cieszy się dużym zainteresowaniem Kolejny już rok zainteresowanie programem naszych klientów jest stosunkowo duże – potwierdza Gertruda Uścińska. Jak wynika z informacji przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, aby skorzystać z rozwiązania, przedsiębiorcy muszą zgłosić się do 31 stycznia. Ci, którzy korzystali z ulgi w 2021 roku i nadal spełniają warunki, nie muszą zgłaszać się ponownie. ZUS przypomniał, że przedsiębiorcy, którzy korzystają z Małego ZUS plus w 2022 roku, są zobowiązani do złożenia dodatkowych dokumentów rozliczeniowych – termin ten mija 20 lutego. Mały ZUS: przywileje wynikające z ulgi Jak czytamy w zamieszczonym komunikacie program umożliwia firmom płacenie niższych składek na ubezpieczenia społeczne, lecz nie dotyczy to składki zdrowotnej, którą przedsiębiorca opłaca w pełnej wysokości. Ponadto beneficjenci mogą korzystać z Małego ZUS-u maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60
12.01.2022Damian KonkelZmiany w KPRM (Kancelaria Prezesa Rady Ministrów) . Mateusz Morawiecki zniósł bowiem górną granicę dodatków dla pracowników – pisze wtorkowa (tj. 11 stycznia) „Rzeczpospolita”. Dotychczasowy limit dla dodatku służbowego wynosił 40% wynagrodzenia zasadniczego. Autorzy projektu argumentują, że regulacje mają na celu „uelastycznienie takich nagród”. Rozporządzenie weszło w życie tuż przed końcem 2021 r. KPRM: wynagrodzenia jeszcze wyższe. Wcześniej urzędnicy mogli liczyć na niecałe 10 tys. zł brutto Z przepisów wynika, że nowe zasady dotyczą m.in. sekretarzy i asystentów premiera oraz ministrów w jego kancelarii, czyli osób mających bezpośredni kontakt z najważniejszymi politykami. Dotąd mogli zarobić brutto do 7 tys. zł, czyli wraz z dodatkiem służbowym niemal 10 tys. zł – podaje „Rz”. Centrum Informacyjne Rządu wyjaśnia, że „co do zasady ewentualny dodatek służbowy będzie przyznawany do wysokości 40% wynagrodzenia zasadniczego”. Podkreślono również, że „zwiększony dodatek będzie przyznawany wyjątkowo, tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Trudno na tym etapie oszacować, ilu pracowników będzie to dotyczyło”. To rządowych działań ustosunkował się senator i były prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski: Zapis o szczególnie uzasadnionych przypadkach umożliwia w praktyce przyznanie dodatku dowolnemu pracownikowi – skomentował w rozmowie z dziennikiem. KPRM: budżet zdecydowanie wyższy niż zakładano Tegoroczny budżet Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wzrośnie o ponad 40% Zmiany w KPRM (Kancelaria Prezesa Rady Ministrów).Mateusz Morawiecki zniósł bowiem górną granicę dodatków dla pracowników – pisze wtorkowa (tj. 11 stycznia) „Rzeczpospolita”. Dotychczasowy limit dla dodatku służbowego wynosił 40% wynagrodzenia zasadniczego. Autorzy projektu argumentują, że regulacje mają na celu „uelastycznienie takich nagród”. Rozporządzenie weszło w życie tuż przed końcem 2021 r. KPRM: wynagrodzenia jeszcze wyższe. Wcześniej urzędnicy mogli liczyć na niecałe 10 tys. zł brutto Z przepisów wynika, że nowe zasady dotyczą m.in. sekretarzy i asystentów premiera oraz ministrów w jego kancelarii, czyli osób mających bezpośredni kontakt z najważniejszymi politykami. Dotąd mogli zarobić brutto do 7 tys. zł, czyli wraz z dodatkiem służbowym niemal 10 tys. zł – podaje „Rz”. Centrum Informacyjne Rządu wyjaśnia, że „co do zasady ewentualny dodatek służbowy będzie przyznawany do wysokości 40% wynagrodzenia zasadniczego”. Podkreślono również, że „zwiększony dodatek będzie przyznawany wyjątkowo, tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Trudno na tym etapie oszacować, ilu pracowników będzie to dotyczyło”. To rządowych działań ustosunkował się senator i były prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski: Zapis o szczególnie uzasadnionych przypadkach umożliwia w praktyce przyznanie dodatku dowolnemu pracownikowi – skomentował w rozmowie z dziennikiem. KPRM: budżet zdecydowanie wyższy niż zakładano Tegoroczny budżet Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wzrośnie o ponad 40%
11.01.2022Damian KonkelPolski Ład . Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w poniedziałek 10 stycznia zapowiedział zwroty dla nauczycieli w tym i w następnych tygodniach. Wyrównanie jest przewidziane dla pedagogów, którzy w styczniu otrzymali wynagrodzenie mniejsze nie zakłada program PiS. Polski Ład. Czarnek: „To, co się wydarzyło, to są błędy w stosowaniu przepisów” W ubiegłym tygodniu (o sprawie informowaliśmy tutaj) głośno zrobiło się o nauczycielach, którzy w związku z Polskim Ładem otrzymali w styczniu niższą pensję. Przemysław Czarnek w rozmowie z RMF FM przekonuje jednak, że na nowych przepisach można sporo zyskać: W dalszym ciągu podtrzymuję, że Polski Ład powoduje zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli. (…) Tak jest w zdecydowanej większości przypadków. Natomiast to, co się wydarzyło, to są błędy w stosowaniu przepisów bądź niezastosowaniu przepisów, wynikające być może również z braku doinformowania – powiedział Czarnek, który podkreślił, że nauczyciele na Polskim Ładzie nie stracą, bowiem program nie przewiduje takiej opcji. Polski Ład. Nauczyciele otrzymają zwroty w tym i następnych tygodniach Przemysław Czarnek zadeklarował również kiedy nauczycielom zostanie przyznane wyrównanie w związku z niedogodnościami: Do wszystkich szkół trafi dzisiaj komunikat Ministerstwa Finansów – pierwsze szkolenia dla księgowych jest o godz. 14.00. Według mojej wiedzy będą następne. Ci, którzy mają źle naliczone wynagrodzenia i mniejsze niż Polski Ład.Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w poniedziałek 10 stycznia zapowiedział zwroty dla nauczycieli w tym i w następnych tygodniach. Wyrównanie jest przewidziane dla pedagogów, którzy w styczniu otrzymali wynagrodzenie mniejsze nie zakłada program PiS. Polski Ład. Czarnek: „To, co się wydarzyło, to są błędy w stosowaniu przepisów” W ubiegłym tygodniu (o sprawie informowaliśmy tutaj) głośno zrobiło się o nauczycielach, którzy w związku z Polskim Ładem otrzymali w styczniu niższą pensję. Przemysław Czarnek w rozmowie z RMF FM przekonuje jednak, że na nowych przepisach można sporo zyskać: W dalszym ciągu podtrzymuję, że Polski Ład powoduje zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli. (…) Tak jest w zdecydowanej większości przypadków. Natomiast to, co się wydarzyło, to są błędy w stosowaniu przepisów bądź niezastosowaniu przepisów, wynikające być może również z braku doinformowania – powiedział Czarnek, który podkreślił, że nauczyciele na Polskim Ładzie nie stracą, bowiem program nie przewiduje takiej opcji. Polski Ład. Nauczyciele otrzymają zwroty w tym i następnych tygodniach Przemysław Czarnek zadeklarował również kiedy nauczycielom zostanie przyznane wyrównanie w związku z niedogodnościami: Do wszystkich szkół trafi dzisiaj komunikat Ministerstwa Finansów – pierwsze szkolenia dla księgowych jest o godz. 14.00. Według mojej wiedzy będą następne. Ci, którzy mają źle naliczone wynagrodzenia i mniejsze niż
10.01.2022Damian KonkelPolski Ład już na początku roku rozczarował nauczycieli . Pedagodzy w styczniu otrzymali pensję o 200-300 zł niższą w porównaniu z poprzednimi miesiącami. Piotr Müller, który był gościem 5 stycznia w Programie 1 Polskiego Radia ustosunkował się do tej kwestii. Rzecznik rządu zapewnia, że program autorstwa PiS sprzyja wielu osobom, a niedogodności finansowe to wynik pomyłki. Polski Ład: nauczyciele otrzymają wyrównanie Rzecznik rządu we wspomnianym wywiadzie deklaruje, że Polski Ład wpłynie pozytywnie na portfele Polaków, a dla niektórych będzie on po prostu obojętny: Każda osoba, która jest zatrudniona na umowę o pracę, a której średnio miesięcznie dochody nie przekraczają 12,8 tysięcy złotych – te osoby na Polskim Ładzie w żaden sposób nie stracą. Część z nich znacząco zyska, natomiast dla części tych osób jest to po prostu reforma neutralna – wyjaśnia Müller, który wspomniał także o wyrównaniu strat finansowych: Ze względu na pewne rozliczenia podatkowe doszło w niektórych miejscach, jeżeli chodzi w szczególności o nauczycieli, do złego naliczenia podatku i siłą rzeczy te osoby otrzymają jego wyrównanie albo w lutym, liczę na to, że księgowi o to zadbają, a my przygotujemy takie rozwiązania, które pozwolą na to, aby to w sposób sprawny zrobić – oświadcza rzecznik. Polski Ład: księgowi mogli się Polski Ład już na początku roku rozczarował nauczycieli.Pedagodzy w styczniu otrzymali pensję o 200-300 zł niższą w porównaniu z poprzednimi miesiącami. Piotr Müller, który był gościem 5 stycznia w Programie 1 Polskiego Radia ustosunkował się do tej kwestii. Rzecznik rządu zapewnia, że program autorstwa PiS sprzyja wielu osobom, a niedogodności finansowe to wynik pomyłki. Polski Ład: nauczyciele otrzymają wyrównanie Rzecznik rządu we wspomnianym wywiadzie deklaruje, że Polski Ład wpłynie pozytywnie na portfele Polaków, a dla niektórych będzie on po prostu obojętny: Każda osoba, która jest zatrudniona na umowę o pracę, a której średnio miesięcznie dochody nie przekraczają 12,8 tysięcy złotych – te osoby na Polskim Ładzie w żaden sposób nie stracą. Część z nich znacząco zyska, natomiast dla części tych osób jest to po prostu reforma neutralna – wyjaśnia Müller, który wspomniał także o wyrównaniu strat finansowych: Ze względu na pewne rozliczenia podatkowe doszło w niektórych miejscach, jeżeli chodzi w szczególności o nauczycieli, do złego naliczenia podatku i siłą rzeczy te osoby otrzymają jego wyrównanie albo w lutym, liczę na to, że księgowi o to zadbają, a my przygotujemy takie rozwiązania, które pozwolą na to, aby to w sposób sprawny zrobić – oświadcza rzecznik. Polski Ład: księgowi mogli się
05.01.2022Damian KonkelDzisiaj 4 stycznia rozpoczął się zapowiadany 29 grudnia strajk górników z Polskiej Grupy Górniczej . Z tego powodu na 48 godzin zostaną zablokowane wysyłki z kopalń. Protest wynika z braku porozumienia w sprawie wielkości tegorocznego funduszu płac. Związkowcy domagają się rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia weekendy oraz wzrostu średniego wynagrodzenia brutto z obecnych 7829 zł do 8200 zł. Strajk górników. Szef związku w PGG: „chcemy, aby ktoś docenił naszą ciężką pracę” O przyczynie strajku i postulatach związkowców tłumaczył podczas dzisiejszej (tj. 4 stycznia) konferencji prasowej Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności, a zarazem szef związku w Polskiej Grupie Górniczej (PGG), który powiedział również: Chcemy ustalić średniówkę na przyszły rok, żeby inflacja, która dzisiaj bije rekordy 10 proc., nie spowodowała obniżki wynagrodzeń dla górników, a pewnie w dalszym etapie protestów, które będą, jeżeli zarząd, ani rząd, się nie obudzą, to będzie też mowa o umowie społecznej – wyjaśnia szef „S” w PGG. Hutek wystosował również apel do dziennikarzy, aby ci zwrócili się do PGG, żeby spółka udostępniła im korespondencję z 2020 r. i 2021 r. (między PGG a spółkami energetycznymi): To się państwo dowiecie, kto jest odpowiedzialny za to, że jest brak węgla w tym kraju. Nie są odpowiedzialni górnicy, Dzisiaj 4 stycznia rozpoczął się zapowiadany 29 grudnia strajk górników z Polskiej Grupy Górniczej.Z tego powodu na 48 godzin zostaną zablokowane wysyłki z kopalń. Protest wynika z braku porozumienia w sprawie wielkości tegorocznego funduszu płac. Związkowcy domagają się rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia weekendy oraz wzrostu średniego wynagrodzenia brutto z obecnych 7829 zł do 8200 zł. Strajk górników. Szef związku w PGG: „chcemy, aby ktoś docenił naszą ciężką pracę” O przyczynie strajku i postulatach związkowców tłumaczył podczas dzisiejszej (tj. 4 stycznia) konferencji prasowej Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności, a zarazem szef związku w Polskiej Grupie Górniczej (PGG), który powiedział również: Chcemy ustalić średniówkę na przyszły rok, żeby inflacja, która dzisiaj bije rekordy 10 proc., nie spowodowała obniżki wynagrodzeń dla górników, a pewnie w dalszym etapie protestów, które będą, jeżeli zarząd, ani rząd, się nie obudzą, to będzie też mowa o umowie społecznej – wyjaśnia szef „S” w PGG. Hutek wystosował również apel do dziennikarzy, aby ci zwrócili się do PGG, żeby spółka udostępniła im korespondencję z 2020 r. i 2021 r. (między PGG a spółkami energetycznymi): To się państwo dowiecie, kto jest odpowiedzialny za to, że jest brak węgla w tym kraju. Nie są odpowiedzialni górnicy,
04.01.2022Damian KonkelNowe obostrzenia w Polsce jeszcze w tym tygodniu ? Takiej możliwości w poniedziałek 3 stycznia nie wykluczył minister zdrowia Adam Niedzielski podczas rozmowy z RMF FM. Powodem takich rozważań jest nadmierna liczba zakażeń na Covid-19 w ciągu ostatnich kilku dni. Tym razem na celowniku rządu znajduje się m.in. działalność galerii handlowych. Szef resortu zdrowia wspomniał również o rozmowach ze szkołami. Jeżeli wzrostowy trend się utrzyma możemy spodziewać się kolejnych decyzji, które zapadną w środę (tj. 5 stycznia) lub piątek (tj. 7 stycznia). Nowe obostrzenia: kluczowe najbliższe dni Adam Niedzielski podczas wywiadu dla RMF FM wyraził swoje zaniepokojenie w kwestii wzrostu liczby osób zakażonych Covid-19: Jeżeli przez trzy dni widzimy wzrosty zakażeń, bo trzy dni temu przyrost był 10-procentowy, a ten wczorajszy był powyżej 25 proc., to siłą rzeczy jest to bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy – powiedział minister zdrowia, który poinformował o 6422 nowych przypadków koronawirusa. Szef resortu zaznaczył również, że „skoro widzimy, że pewien arsenał związany z wszczepieniem społeczeństwa kończy się, to używa się tego, co pozostaje w ręku. Pozostają wówczas obostrzenia” Jeżeli będziemy widzieli w tym tygodniu, że mamy kontynuację wzrostowego trendu zakażeń, przy bardzo wysokim poziomie zapełnienia łóżek szpitalnych, na poziomie 20 tysięcy, to tak, będziemy podejmowali kolejne decyzje Nowe obostrzenia w Polsce jeszcze w tym tygodniu?Takiej możliwości w poniedziałek 3 stycznia nie wykluczył minister zdrowia Adam Niedzielski podczas rozmowy z RMF FM. Powodem takich rozważań jest nadmierna liczba zakażeń na Covid-19 w ciągu ostatnich kilku dni. Tym razem na celowniku rządu znajduje się m.in. działalność galerii handlowych. Szef resortu zdrowia wspomniał również o rozmowach ze szkołami. Jeżeli wzrostowy trend się utrzyma możemy spodziewać się kolejnych decyzji, które zapadną w środę (tj. 5 stycznia) lub piątek (tj. 7 stycznia). Nowe obostrzenia: kluczowe najbliższe dni Adam Niedzielski podczas wywiadu dla RMF FM wyraził swoje zaniepokojenie w kwestii wzrostu liczby osób zakażonych Covid-19: Jeżeli przez trzy dni widzimy wzrosty zakażeń, bo trzy dni temu przyrost był 10-procentowy, a ten wczorajszy był powyżej 25 proc., to siłą rzeczy jest to bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy – powiedział minister zdrowia, który poinformował o 6422 nowych przypadków koronawirusa. Szef resortu zaznaczył również, że „skoro widzimy, że pewien arsenał związany z wszczepieniem społeczeństwa kończy się, to używa się tego, co pozostaje w ręku. Pozostają wówczas obostrzenia” Jeżeli będziemy widzieli w tym tygodniu, że mamy kontynuację wzrostowego trendu zakażeń, przy bardzo wysokim poziomie zapełnienia łóżek szpitalnych, na poziomie 20 tysięcy, to tak, będziemy podejmowali kolejne decyzje
03.01.2022Damian KonkelKonfederacja Lewiatan spodziewa się w przyszłym roku dalszego spadku bezrobocia oraz wzrostu wynagrodzeń, którego dynamika będzie jednak wolniejsza niż w 2021 r . Zdaniem Moniki Fedorczuk, ekspertki ds. rynku pracy, bezrobocie na koniec 2022 r. znajdzie się na poziomie 5-5,1%. Konfederacja Lewiatan: dynamika wzrostu wynagrodzeń na poziomie 7% w skali roku Nadal obserwujemy duże różnice, jeśli chodzi o wysokość bezrobocia, szczególnie na poziomie powiatów, choć analiza danych z ubiegłych miesięcy pokazuje, że sytuacja szybciej poprawia się w tych regionach, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa niż średnia krajowa. Przyszły rok może przynieść zmniejszenie różnic regionalnych mierzonych odsetkiem osób poszukujących pracy, choć oczywiście sytuacja na obszarach dotkniętych problemami strukturalnymi nie zmieni się bez interwencji zewnętrznej – mówi Fedorczuk, która prognozuje kolejne podwyżki płac, lecz nie tak dynamiczne jak miało to miejsce w mijającym roku: W 2022 roku możemy spodziewać się nasilenia oczekiwania podwyżek z uwagi na rosnące ceny paliw i energii. Wydaje się, że będziemy mieli dalej do czynienia ze wzrostem wynagrodzeń, ale już nie tak silnym jak w mijającym roku, choć zróżnicowanym w zależności od branży. Dynamika wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw może sięgnąć w skali roku 7% – dodaje ekspertka. Konfederacja Lewiatan: pozostanie na rynku pracy lepszą alternatywą niż przejście Konfederacja Lewiatan spodziewa się w przyszłym roku dalszego spadku bezrobocia oraz wzrostu wynagrodzeń, którego dynamika będzie jednak wolniejsza niż w 2021 r.Zdaniem Moniki Fedorczuk, ekspertki ds. rynku pracy, bezrobocie na koniec 2022 r. znajdzie się na poziomie 5-5,1%. Konfederacja Lewiatan: dynamika wzrostu wynagrodzeń na poziomie 7% w skali roku Nadal obserwujemy duże różnice, jeśli chodzi o wysokość bezrobocia, szczególnie na poziomie powiatów, choć analiza danych z ubiegłych miesięcy pokazuje, że sytuacja szybciej poprawia się w tych regionach, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa niż średnia krajowa. Przyszły rok może przynieść zmniejszenie różnic regionalnych mierzonych odsetkiem osób poszukujących pracy, choć oczywiście sytuacja na obszarach dotkniętych problemami strukturalnymi nie zmieni się bez interwencji zewnętrznej – mówi Fedorczuk, która prognozuje kolejne podwyżki płac, lecz nie tak dynamiczne jak miało to miejsce w mijającym roku: W 2022 roku możemy spodziewać się nasilenia oczekiwania podwyżek z uwagi na rosnące ceny paliw i energii. Wydaje się, że będziemy mieli dalej do czynienia ze wzrostem wynagrodzeń, ale już nie tak silnym jak w mijającym roku, choć zróżnicowanym w zależności od branży. Dynamika wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw może sięgnąć w skali roku 7% – dodaje ekspertka. Konfederacja Lewiatan: pozostanie na rynku pracy lepszą alternatywą niż przejście
29.12.2021Damian KonkelAkcyza na alkohol . Prezydent RP Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, na której skorzystają mali, niezależni producenci napojów alkoholowych. Zgodnie z regulacjami tacy przedsiębiorcy mogą liczyć na niższy o połowę podatek w porównaniu do standardowych stawek. Ustawa ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2022 r. Akcyza na alkohol niższa dla poszczególnych producentów i inne udogodnienia Beneficjentami takiego rozwiązania mają być producenci win, miodów pitnych i wódek regionalnych. Ponadto w myśl ustawy ma nastąpić uelastycznienie sprzedaży na odległość wyrobów akcyzowych z akcyzą zapłaconą w innym kraju a przeznaczonych bezpośrednio dla konsumenta. Akcyzę będzie można rozliczyć na terenie kraju bez konieczności korzystania z usług pośrednika. Nowelizacja wprowadza również zmiany w przepisach o podatku dochodowym, w tym np. definicję podmiotu hybrydowego oraz zasady jego opodatkowania. W ustawie są zawarte również zmiany w nowelizacji ustaw podatkowych, która wprowadza rozwiązania podatkowe z Polskiego Ładu, w tym np. dotyczące wspólnego opodatkowania osoby samotnie wychowującej dziecko z tym właśnie dzieckiem. Źródło: PAP Akcyza na alkohol.Prezydent RP Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, na której skorzystają mali, niezależni producenci napojów alkoholowych. Zgodnie z regulacjami tacy przedsiębiorcy mogą liczyć na niższy o połowę podatek w porównaniu do standardowych stawek. Ustawa ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2022 r. Akcyza na alkohol niższa dla poszczególnych producentów i inne udogodnienia Beneficjentami takiego rozwiązania mają być producenci win, miodów pitnych i wódek regionalnych. Ponadto w myśl ustawy ma nastąpić uelastycznienie sprzedaży na odległość wyrobów akcyzowych z akcyzą zapłaconą w innym kraju a przeznaczonych bezpośrednio dla konsumenta. Akcyzę będzie można rozliczyć na terenie kraju bez konieczności korzystania z usług pośrednika. Nowelizacja wprowadza również zmiany w przepisach o podatku dochodowym, w tym np. definicję podmiotu hybrydowego oraz zasady jego opodatkowania. W ustawie są zawarte również zmiany w nowelizacji ustaw podatkowych, która wprowadza rozwiązania podatkowe z Polskiego Ładu, w tym np. dotyczące wspólnego opodatkowania osoby samotnie wychowującej dziecko z tym właśnie dzieckiem. Źródło: PAP
28.12.2021Damian KonkelPolski Ład . W programie autorstwa PiS nadal nie brakuje luk w przepisach. O kolejnych mankamentach w regulacjach informuje 27 grudnia „Dziennik Gazeta Prawna”. Tym razem chodzi o wysokość składki zdrowotnej za styczeń 2022 r. Różnica między tym, co twierdzi ZUS, a tym, co wynika z przepisu Polskiego Ładu, to prawie 111 zł. Problem dotyczy przedsiębiorców, którzy wybiorą liniowy 19-proc. PIT. Polski Ład: ZUS wskazuje na 9-procentową składkę zdrowotną, choć przepisy mówią co innego Zakład Ubezpieczeń Społecznych na własnej stronie internetowej podaje, że wysokość składki zdrowotnej w styczniu przyszłego roku pozostanie bez zmian i wyniesie 9%. „DGP” pisze natomiast, że regulacje wchodzące w życie 1 stycznia 2022 r. uwzględniają dla liniowców składkę na poziomie 4,9%. Bez zmian pozostanie wyłącznie podstawa wymiaru za styczeń 2022 r., która będzie taka sama jak w bieżącym roku. Przepis jest wyjątkowo jasny i precyzyjny. Problem polega na tym, że z pewnych względów regulacja ta nie odpowiada zamysłowi rządzących – komentuje w rozmowie z dziennikiem Michał Pankiewicz, radca prawny, doradca podatkowy. Prawnicy są zdania, że nie ma podstawy prawnej do naliczania 9-procentowej składki za styczeń u liniowców, a ZUS swoją wykładnią chce zastąpić ustawodawcę. Z kolei Renata Majewska z Biura Kadr i Płac ujmuje to krótko: ZUS Polski Ład.W programie autorstwa PiS nadal nie brakuje luk w przepisach. O kolejnych mankamentach w regulacjach informuje 27 grudnia „Dziennik Gazeta Prawna”. Tym razem chodzi o wysokość składki zdrowotnej za styczeń 2022 r. Różnica między tym, co twierdzi ZUS, a tym, co wynika z przepisu Polskiego Ładu, to prawie 111 zł. Problem dotyczy przedsiębiorców, którzy wybiorą liniowy 19-proc. PIT. Polski Ład: ZUS wskazuje na 9-procentową składkę zdrowotną, choć przepisy mówią co innego Zakład Ubezpieczeń Społecznych na własnej stronie internetowej podaje, że wysokość składki zdrowotnej w styczniu przyszłego roku pozostanie bez zmian i wyniesie 9%. „DGP” pisze natomiast, że regulacje wchodzące w życie 1 stycznia 2022 r. uwzględniają dla liniowców składkę na poziomie 4,9%. Bez zmian pozostanie wyłącznie podstawa wymiaru za styczeń 2022 r., która będzie taka sama jak w bieżącym roku. Przepis jest wyjątkowo jasny i precyzyjny. Problem polega na tym, że z pewnych względów regulacja ta nie odpowiada zamysłowi rządzących – komentuje w rozmowie z dziennikiem Michał Pankiewicz, radca prawny, doradca podatkowy. Prawnicy są zdania, że nie ma podstawy prawnej do naliczania 9-procentowej składki za styczeń u liniowców, a ZUS swoją wykładnią chce zastąpić ustawodawcę. Z kolei Renata Majewska z Biura Kadr i Płac ujmuje to krótko: ZUS
27.12.2021Damian KonkelGUS podał 23 grudnia dane za listopad br., z których wynika, że poziom bezrobocia w Polsce spadł z 5,5 do 5,4% . Ostatni raz wskaźnik bezrobocia na tak niskim poziomie odnotowano w lutym 2020 r., czyli przed wybuchem pandemii koronawirusa. Jak możemy odczytać ze statystyk, w ciągu minionego roku w urzędach pracy ubyło prawie 127 tys. osób pozostających bez zatrudnienia. GUS: bezrobocie prawie tak samo niskie jak przed pandemią W porównaniu z październikiem br. bezrobocie spadło o 0,1%. Zazwyczaj pod koniec roku bezrobocie sezonowo rosło, aczkolwiek w tym roku jest inaczej. Dokładna liczba bezrobotnych zarejestrowanych we wszystkich urzędach pracy wyniosła w listopadzie 898,8 tys. To mniej o 12,1 tys. niż miało to miejsce miesiąc wcześniej i aż o 1 mln 25,7 tys. niż w analogicznym okresie 2020 r. Rynek pracy w przeciwieństwie do ubiegłego roku uodpornił się na pandemię. Uwagę zwraca regularny spadek bezrobocia. Od stycznia br., kiedy to odnotowano poziom 6,5%, wskaźnik ten tylko maleje. Podkreślić należy też fakt, że listopad 2021 r. jest pierwszym miesiącem, gdy udało się zejść z bezrobociem poniżej statystyk sprzed koronawirusa. W lutym i styczniu 2020 wynosiło 5,5%. Niewiele już zatem brakuje do najlepszych wyników z 2019 r., gdzie mieliśmy do czynienia z 5-procentowym bezrobociem. GUS podał 23 grudnia dane za listopad br., z których wynika, że poziom bezrobocia w Polsce spadł z 5,5 do 5,4%.Ostatni raz wskaźnik bezrobocia na tak niskim poziomie odnotowano w lutym 2020 r., czyli przed wybuchem pandemii koronawirusa. Jak możemy odczytać ze statystyk, w ciągu minionego roku w urzędach pracy ubyło prawie 127 tys. osób pozostających bez zatrudnienia. GUS: bezrobocie prawie tak samo niskie jak przed pandemią W porównaniu z październikiem br. bezrobocie spadło o 0,1%. Zazwyczaj pod koniec roku bezrobocie sezonowo rosło, aczkolwiek w tym roku jest inaczej. Dokładna liczba bezrobotnych zarejestrowanych we wszystkich urzędach pracy wyniosła w listopadzie 898,8 tys. To mniej o 12,1 tys. niż miało to miejsce miesiąc wcześniej i aż o 1 mln 25,7 tys. niż w analogicznym okresie 2020 r. Rynek pracy w przeciwieństwie do ubiegłego roku uodpornił się na pandemię. Uwagę zwraca regularny spadek bezrobocia. Od stycznia br., kiedy to odnotowano poziom 6,5%, wskaźnik ten tylko maleje. Podkreślić należy też fakt, że listopad 2021 r. jest pierwszym miesiącem, gdy udało się zejść z bezrobociem poniżej statystyk sprzed koronawirusa. W lutym i styczniu 2020 wynosiło 5,5%. Niewiele już zatem brakuje do najlepszych wyników z 2019 r., gdzie mieliśmy do czynienia z 5-procentowym bezrobociem.
23.12.2021Damian KonkelNowe obostrzenia . Przedsiębiorcy mogą liczyć na pomoc w związku z restrykcjami, które zaczęły obowiązywać 15 grudnia br. Kwota zapomogi wynosi niemal 70 mln zł i jest przeznaczona dla firm objętych dodatkowymi obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa. Wszystko to dzięki rozporządzeniu Rady Ministrów, które w środę 22 grudnia zostały wcielone w życie. Nowe obostrzenia. Przedsiębiorcy z jakich branż mogą liczyć na pomoc Stosowne regulacje uwzględniają pomoc dla następujących podmiotów gospodarczych: dyskoteki serwujące głównie napoje, działalność pokojów zagadek, domy strachu, punkty z miejscem do tańczenia i w zakresie innych form rozrywki lub rekreacji organizowanych w pomieszczeniach lub w innych miejscach o zamkniętej przestrzeni i pozostałą działalność rozrywkowa i rekreacyjna. Nowe obostrzenia. Przedsiębiorcy mogą ubiegać się o prawie 70 mln zł Z rządowej pomocy można skorzystać na trzy sposoby. Pierwszy przewiduje wypłatę dodatkowego świadczenia postojowego z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Maksymalna wartość tego świadczenia wynosi 14,30 mln zł. Ponadto rozporządzenie zakłada zwolnienie z należnych składek na ubezpieczenia społeczne, na ubezpieczenie zdrowotne, na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Fundusz Emerytur Pomostowych. Maksymalna wartość tego wsparcia wynosi 15,99 mln zł. Inni przedsiębiorcy mogą liczyć na dotację o maksymalnej wartości 39,07 mln zł, która może zostać przeznaczona na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia Nowe obostrzenia.Przedsiębiorcy mogą liczyć na pomoc w związku z restrykcjami, które zaczęły obowiązywać 15 grudnia br. Kwota zapomogi wynosi niemal 70 mln zł i jest przeznaczona dla firm objętych dodatkowymi obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa. Wszystko to dzięki rozporządzeniu Rady Ministrów, które w środę 22 grudnia zostały wcielone w życie. Nowe obostrzenia. Przedsiębiorcy z jakich branż mogą liczyć na pomoc Stosowne regulacje uwzględniają pomoc dla następujących podmiotów gospodarczych: dyskoteki serwujące głównie napoje, działalność pokojów zagadek, domy strachu, punkty z miejscem do tańczenia i w zakresie innych form rozrywki lub rekreacji organizowanych w pomieszczeniach lub w innych miejscach o zamkniętej przestrzeni i pozostałą działalność rozrywkowa i rekreacyjna. Nowe obostrzenia. Przedsiębiorcy mogą ubiegać się o prawie 70 mln zł Z rządowej pomocy można skorzystać na trzy sposoby. Pierwszy przewiduje wypłatę dodatkowego świadczenia postojowego z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Maksymalna wartość tego świadczenia wynosi 14,30 mln zł. Ponadto rozporządzenie zakłada zwolnienie z należnych składek na ubezpieczenia społeczne, na ubezpieczenie zdrowotne, na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Fundusz Emerytur Pomostowych. Maksymalna wartość tego wsparcia wynosi 15,99 mln zł. Inni przedsiębiorcy mogą liczyć na dotację o maksymalnej wartości 39,07 mln zł, która może zostać przeznaczona na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia
22.12.2021Damian KonkelCo trzeci przedsiębiorca z sektora MŚP twierdzi, że przyszły rok będzie dla ich działalności gospodarczej taki sam jak 2021 r . z kolei 27% ankietowanych uważa, że będzie jeszcze gorzej niż w kończącym się roku – wynika z badania przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor wśród mikro-, małych i średnich firm. Największe obaw mają firmy z branż budowlanej i transportowej. Sektor MŚP ma coraz większe zadłużenia wobec instytucji finansowych Dane widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK pokazują, że po roku trwania pandemii jakość rozliczeń między przedsiębiorstwami i instytucjami finansowymi zaczęła się pogarszać i przyspieszył wzrost zaległości wobec dostawców i banków. Choć liczba firm z problemami w regulowaniu faktur i rat kredytowych podwyższyła się nieznacznie, przybyły 732 niesolidne płatniczo podmioty, to jednak nie można tego powiedzieć o samej kwocie zaległości, która w ciągu roku wzrosła o 4 mld zł do 38,4 mld zł, w dużej mierze za sprawą zmian od II kwartału br. Najbardziej, po ok. 0,9 mld zł, nieuregulowane na czas zobowiązania podwyższyły się w ostatnich 12 miesiącach w branżach przemysłowej i budowlanej – czytamy w komunikacie. Sektor MŚP: budownictwo i transport pesymistycznie nastawieni przed Nowym Rokiem Co trzecia przepytywana firma sądzi, że sytuacja biznesowa nie ulegnie zmianie Co trzeci przedsiębiorca z sektora MŚP twierdzi, że przyszły rok będzie dla ich działalności gospodarczej taki sam jak 2021 r.z kolei 27% ankietowanych uważa, że będzie jeszcze gorzej niż w kończącym się roku – wynika z badania przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor wśród mikro-, małych i średnich firm. Największe obaw mają firmy z branż budowlanej i transportowej. Sektor MŚP ma coraz większe zadłużenia wobec instytucji finansowych Dane widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK pokazują, że po roku trwania pandemii jakość rozliczeń między przedsiębiorstwami i instytucjami finansowymi zaczęła się pogarszać i przyspieszył wzrost zaległości wobec dostawców i banków. Choć liczba firm z problemami w regulowaniu faktur i rat kredytowych podwyższyła się nieznacznie, przybyły 732 niesolidne płatniczo podmioty, to jednak nie można tego powiedzieć o samej kwocie zaległości, która w ciągu roku wzrosła o 4 mld zł do 38,4 mld zł, w dużej mierze za sprawą zmian od II kwartału br. Najbardziej, po ok. 0,9 mld zł, nieuregulowane na czas zobowiązania podwyższyły się w ostatnich 12 miesiącach w branżach przemysłowej i budowlanej – czytamy w komunikacie. Sektor MŚP: budownictwo i transport pesymistycznie nastawieni przed Nowym Rokiem Co trzecia przepytywana firma sądzi, że sytuacja biznesowa nie ulegnie zmianie
21.12.2021Damian Konkel20 grudnia została uruchomiona tarcza antyinflacyjna . W związku z nią od dzisiaj zacznie obowiązywać niższa akcyza za paliwo i prąd. Dodatkowo poszczególni obywatele mogą liczyć na dodatek osłonowy. Rządowe działania mają przeciwdziałać skutkom rosnących cen towarów. Tarcza antyinflacyjna: paliwo będzie tańsze Od 20 grudnia 2021 r. do 1 stycznia 2022 r. stawki akcyzy na paliwa ulegną zmianie. Stawki akcyzy wynoszą: na benzyny silnikowe – 1369 zł na 1000 litrów; na oleje napędowe – 1065 zł na 1000 litrów; na biokomponenty stanowiące samoistne paliwa – 1065 zł na 1000 litrów; a na skroplone gazy do napędu silników spalinowych – 364 zł na 1000 kg. Od 1 stycznia z kolei stawki akcyzy na paliwa będą kształtować się następująco: Akcyza na benzyny wyniesie 1413 zł na 1000 litrów; oleje napędowe i biokomponenty stanowiące samoistne paliwa – 1104 zł na 1000 litrów; a na skroplone gazy do napędu silników spalinowych – 387,00 zł za 1000 kg. Ustawa przewiduje, że obniżone stawki będą obowiązywać do 31 maja 2022 r. Tarcza antyinflacyjna: obniżka akcyzy za prąd Wraz z Nowym Rokiem nastąpi również obniżka akcyzy za prąd. Od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. z akcyzy na energię elektryczną zostaną zwolnieni odbiorcy w gospodarstwach domowych. Dla 20 grudnia została uruchomiona tarcza antyinflacyjna.W związku z nią od dzisiaj zacznie obowiązywać niższa akcyza za paliwo i prąd. Dodatkowo poszczególni obywatele mogą liczyć na dodatek osłonowy. Rządowe działania mają przeciwdziałać skutkom rosnących cen towarów. Tarcza antyinflacyjna: paliwo będzie tańsze Od 20 grudnia 2021 r. do 1 stycznia 2022 r. stawki akcyzy na paliwa ulegną zmianie. Stawki akcyzy wynoszą: na benzyny silnikowe – 1369 zł na 1000 litrów; na oleje napędowe – 1065 zł na 1000 litrów; na biokomponenty stanowiące samoistne paliwa – 1065 zł na 1000 litrów; a na skroplone gazy do napędu silników spalinowych – 364 zł na 1000 kg. Od 1 stycznia z kolei stawki akcyzy na paliwa będą kształtować się następująco: Akcyza na benzyny wyniesie 1413 zł na 1000 litrów; oleje napędowe i biokomponenty stanowiące samoistne paliwa – 1104 zł na 1000 litrów; a na skroplone gazy do napędu silników spalinowych – 387,00 zł za 1000 kg. Ustawa przewiduje, że obniżone stawki będą obowiązywać do 31 maja 2022 r. Tarcza antyinflacyjna: obniżka akcyzy za prąd Wraz z Nowym Rokiem nastąpi również obniżka akcyzy za prąd. Od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. z akcyzy na energię elektryczną zostaną zwolnieni odbiorcy w gospodarstwach domowych. Dla
20.12.2021Damian KonkelPrzeciętne wynagrodzenie w listopadzie br . wyniosło 6022,49 zł uwzględniając przedsiębiorstwa powyżej 9 osób. To wzrost o 9,8% w ujęciu rok do roku – podał w piątek 17 grudnia Główny Urząd Statystyczny. Średnia miesięczna płaca po raz pierwszy w historii przekroczyła granicę 6 tys. zł. Przeciętne wynagrodzenie wzrasta z miesiąca na miesiąc Jak informuje GUS, w listopadzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie wzrosło do poziomu 6022,49 zł, co było wzrostem o 9,8% r/r oraz o 1,8% w ujęciu miesięcznym (m/m). W październiku z kolei, średnia pensja wyniosła 5917,15 zł brutto, co było wzrostem o 8,4% r/r oraz 1,6% m/m. We wrześniu zaś było to 5841,16 zł brutto. Urząd wskazuje również na wzrost zatrudnienia w przedsiębiorstwach. Wskaźnik ten wzrósł o 0,2% m/m oraz o 0,7% r/r. Przeciętne wynagrodzenie w listopadzie 2021 r.: komentarze analityków Dane GUS w kwestii przeciętnych zarobków oraz zatrudnienia przebiły oczekiwania ekspertów, którzy prognozowali wzrost r/r w obu przypadkach na poziomie kolejno 8,9% i 0,5%. Podane przez urząd statystyki skomentowali ekonomiści z banku ING. Rafał Benecki i Piotr Popławski wskazują na dwa istotne czynniki: Według specjalistów dynamika płac na przełomie roku jeszcze wzrośnie i osiągnie nawet dwucyfrowy poziom: Badania ankietowe sugerują, że firmy są gotowe do podnoszenia wynagrodzeń, a rosnące koszty przerzucają Przeciętne wynagrodzenie w listopadzie br.wyniosło 6022,49 zł uwzględniając przedsiębiorstwa powyżej 9 osób. To wzrost o 9,8% w ujęciu rok do roku – podał w piątek 17 grudnia Główny Urząd Statystyczny. Średnia miesięczna płaca po raz pierwszy w historii przekroczyła granicę 6 tys. zł. Przeciętne wynagrodzenie wzrasta z miesiąca na miesiąc Jak informuje GUS, w listopadzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie wzrosło do poziomu 6022,49 zł, co było wzrostem o 9,8% r/r oraz o 1,8% w ujęciu miesięcznym (m/m). W październiku z kolei, średnia pensja wyniosła 5917,15 zł brutto, co było wzrostem o 8,4% r/r oraz 1,6% m/m. We wrześniu zaś było to 5841,16 zł brutto. Urząd wskazuje również na wzrost zatrudnienia w przedsiębiorstwach. Wskaźnik ten wzrósł o 0,2% m/m oraz o 0,7% r/r. Przeciętne wynagrodzenie w listopadzie 2021 r.: komentarze analityków Dane GUS w kwestii przeciętnych zarobków oraz zatrudnienia przebiły oczekiwania ekspertów, którzy prognozowali wzrost r/r w obu przypadkach na poziomie kolejno 8,9% i 0,5%. Podane przez urząd statystyki skomentowali ekonomiści z banku ING. Rafał Benecki i Piotr Popławski wskazują na dwa istotne czynniki: Według specjalistów dynamika płac na przełomie roku jeszcze wzrośnie i osiągnie nawet dwucyfrowy poziom: Badania ankietowe sugerują, że firmy są gotowe do podnoszenia wynagrodzeń, a rosnące koszty przerzucają
17.12.2021Damian KonkelCertyfikat Covid to dokument, który w myśl rządowych rozporządzeń miał ułatwić życie, jednak dla przedsiębiorców stał się nie lada kłopotem . Wszystko przez nowe obostrzenia obowiązujące w Polsce od 15 grudnia. Restrykcje znacząco zmniejszyły limit obecności w restauracjach, barach i hotelach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych z 50 do 30%. Ograniczenia nie dotyczą osób w pełni zaszczepionych, aczkolwiek firmom brakuje narzędzi, aby weryfikować takie osoby. Problem ten porusza 16 grudnia serwis Prawo.pl. Certyfikat Covid: okazanie dokumentu jest dobrowolne Według znowelizowanego rozporządzenia, dokumentem potwierdzającym zaszczepienie jest certyfikat. To jednak kłopotliwa kwestia, ponieważ okazanie dokumentu jest dobrowolne, co zdecydowanie utrudnia życie przedsiębiorcom. Żaden przepis nie przewiduje obowiązku pokazania certyfikatu w hotelu, restauracji czy w kinie – pisze Prawo.pl. Prace nad ustawą, która miała to zapewnić, nadal nie ruszyły. Certyfikat Covid: przestrzeganie limitów to fikcja Obowiązujące obecnie przepisy sprawiają, że przestrzeganie limitów to fikcja. Niby restrykcje obowiązują, ale nikt nie będzie ich weryfikował, bowiem jeśli klient odmówi okazania dokumentu, to przedsiębiorca nie może z tym nic zrobić: Rozporządzenie precyzuje, że firmy ustalając limity mogą żądać od swoich klientów certyfikatów covidowych. Ale to nie daje pewności prawnej. Jeżeli bowiem klient odmówi podania informacji, taki restaurator czy hotelarz jest bezradny. Bo nie ma prawnego obowiązku Certyfikat Covid to dokument, który w myśl rządowych rozporządzeń miał ułatwić życie, jednak dla przedsiębiorców stał się nie lada kłopotem.Wszystko przez nowe obostrzenia obowiązujące w Polsce od 15 grudnia. Restrykcje znacząco zmniejszyły limit obecności w restauracjach, barach i hotelach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych z 50 do 30%. Ograniczenia nie dotyczą osób w pełni zaszczepionych, aczkolwiek firmom brakuje narzędzi, aby weryfikować takie osoby. Problem ten porusza 16 grudnia serwis Prawo.pl. Certyfikat Covid: okazanie dokumentu jest dobrowolne Według znowelizowanego rozporządzenia, dokumentem potwierdzającym zaszczepienie jest certyfikat. To jednak kłopotliwa kwestia, ponieważ okazanie dokumentu jest dobrowolne, co zdecydowanie utrudnia życie przedsiębiorcom. Żaden przepis nie przewiduje obowiązku pokazania certyfikatu w hotelu, restauracji czy w kinie – pisze Prawo.pl. Prace nad ustawą, która miała to zapewnić, nadal nie ruszyły. Certyfikat Covid: przestrzeganie limitów to fikcja Obowiązujące obecnie przepisy sprawiają, że przestrzeganie limitów to fikcja. Niby restrykcje obowiązują, ale nikt nie będzie ich weryfikował, bowiem jeśli klient odmówi okazania dokumentu, to przedsiębiorca nie może z tym nic zrobić: Rozporządzenie precyzuje, że firmy ustalając limity mogą żądać od swoich klientów certyfikatów covidowych. Ale to nie daje pewności prawnej. Jeżeli bowiem klient odmówi podania informacji, taki restaurator czy hotelarz jest bezradny. Bo nie ma prawnego obowiązku
16.12.2021Damian KonkelNowe obostrzenia . Od środy 15 grudnia zaczęły obowiązywać kolejne restrykcje w związku z sytuacją epidemiologiczną panującą w naszym kraju. Ograniczenia dotyczą m.in. zmniejszenia limitu osób (z 50 do 30%) przebywających w hotelach, restauracjach czy kinach. Nowe obostrzenia: co się zmieni Rozporządzenie zakłada również przedłużenie do 31 stycznia 2022 r. obowiązywanie większości aktualnych ograniczeń, nakazów i zakazów. Wprowadza też: dodatkowy warunek zwolnienia z obowiązku odbycia obowiązkowej kwarantanny w przypadku, gdy mieszka się lub prowadzi się wspólne gospodarstwo domowe z osobą, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Warunkiem jest uzyskanie negatywnego wyniku testu na SARS-CoV-2, wykonanego po stwierdzeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u osoby, z którą się mieszka; ograniczenie limitów osób – z 50 proc. do 30 proc. – w m.in. restauracjach, hotelach, barach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych. Zaszczepieni nie wliczają się do limitu, jeśli przedsiębiorca weryfikuje certyfikaty covidowe; w przypadku lokali gastronomicznych odległość między stolikami musi wynosić co najmniej 1,5 metra, chyba że między stolikami jest przegroda o wysokości co najmniej jednego metra, licząc od powierzchni stolika. Limit nie obejmuje osób zaszczepionych przeciw COVID-19.; obowiązek zapewnienia, aby widzowie lub słuchacze nie spożywali napojów i posiłków m.in. w kinach, klubach filmowych; obowiązek wykonania testu na Covid-19 przez osoby przylatujące do Polski Nowe obostrzenia.Od środy 15 grudnia zaczęły obowiązywać kolejne restrykcje w związku z sytuacją epidemiologiczną panującą w naszym kraju. Ograniczenia dotyczą m.in. zmniejszenia limitu osób (z 50 do 30%) przebywających w hotelach, restauracjach czy kinach. Nowe obostrzenia: co się zmieni Rozporządzenie zakłada również przedłużenie do 31 stycznia 2022 r. obowiązywanie większości aktualnych ograniczeń, nakazów i zakazów. Wprowadza też: dodatkowy warunek zwolnienia z obowiązku odbycia obowiązkowej kwarantanny w przypadku, gdy mieszka się lub prowadzi się wspólne gospodarstwo domowe z osobą, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Warunkiem jest uzyskanie negatywnego wyniku testu na SARS-CoV-2, wykonanego po stwierdzeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u osoby, z którą się mieszka; ograniczenie limitów osób – z 50 proc. do 30 proc. – w m.in. restauracjach, hotelach, barach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych. Zaszczepieni nie wliczają się do limitu, jeśli przedsiębiorca weryfikuje certyfikaty covidowe; w przypadku lokali gastronomicznych odległość między stolikami musi wynosić co najmniej 1,5 metra, chyba że między stolikami jest przegroda o wysokości co najmniej jednego metra, licząc od powierzchni stolika. Limit nie obejmuje osób zaszczepionych przeciw COVID-19.; obowiązek zapewnienia, aby widzowie lub słuchacze nie spożywali napojów i posiłków m.in. w kinach, klubach filmowych; obowiązek wykonania testu na Covid-19 przez osoby przylatujące do Polski
15.12.2021Damian KonkelHotele zmagają się z poważnymi problemami . Jak informuje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego niemal 3/4 hoteli ma niecałe 30% rezerwacji na grudzień. Przyczyna tkwi w nowych obostrzeniach, które zaczną obowiązywać od 15 grudnia oraz wstrzymywaniem się z decyzją o wyjeździe przez potencjalnych gości. Hotele narzekają na brak gości. Sytuacji nie poprawia okres świąteczno-noworoczny Już w listopadzie hotelarze narzekali na małą liczbę gości. Prawie połowa hoteli miała frekwencję na poziomie poniżej 40%, a zaledwie 30% obiektów mogła pochwalić się 50-procentowym obłożeniem. Zbliżający się okres świąteczno-noworoczny oraz ferie zapowiadały lepszy czas dla całej branży, aczkolwiek jak mówi Marcin Mączyński z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego plany nie mają pokrycia z rzeczywistością: Wydawało się, że okresy świąteczno-noworoczny oraz ferii w drugiej połowie stycznia i w lutym przyniosą lepsze perspektywy rezerwacji. Tymczasem widoczny jest wyraźnie brak gości wypoczynkowych i krótkie okienko rezerwacyjne – wyjaśnił Mączyński. Ponadto zdaniem Mączyńskiego problemy potęgują podwyżki cen jakie czekają nas w 2022 r. 93% hotelarzy uważa, że największym problemem będą podwyżki cen gazu, a 58% najbardziej obawia się rosnących stawek za prąd. Hotele z limitem obłożenia na poziomie 30% Od środy 15 grudnia zgodnie z nowymi obostrzeniami, hotele mogą być wypełnione maksymalnie w 30% (obecnie jest to 50%). Limit nie dotyczy Hotele zmagają się z poważnymi problemami.Jak informuje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego niemal 3/4 hoteli ma niecałe 30% rezerwacji na grudzień. Przyczyna tkwi w nowych obostrzeniach, które zaczną obowiązywać od 15 grudnia oraz wstrzymywaniem się z decyzją o wyjeździe przez potencjalnych gości. Hotele narzekają na brak gości. Sytuacji nie poprawia okres świąteczno-noworoczny Już w listopadzie hotelarze narzekali na małą liczbę gości. Prawie połowa hoteli miała frekwencję na poziomie poniżej 40%, a zaledwie 30% obiektów mogła pochwalić się 50-procentowym obłożeniem. Zbliżający się okres świąteczno-noworoczny oraz ferie zapowiadały lepszy czas dla całej branży, aczkolwiek jak mówi Marcin Mączyński z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego plany nie mają pokrycia z rzeczywistością: Wydawało się, że okresy świąteczno-noworoczny oraz ferii w drugiej połowie stycznia i w lutym przyniosą lepsze perspektywy rezerwacji. Tymczasem widoczny jest wyraźnie brak gości wypoczynkowych i krótkie okienko rezerwacyjne – wyjaśnił Mączyński. Ponadto zdaniem Mączyńskiego problemy potęgują podwyżki cen jakie czekają nas w 2022 r. 93% hotelarzy uważa, że największym problemem będą podwyżki cen gazu, a 58% najbardziej obawia się rosnących stawek za prąd. Hotele z limitem obłożenia na poziomie 30% Od środy 15 grudnia zgodnie z nowymi obostrzeniami, hotele mogą być wypełnione maksymalnie w 30% (obecnie jest to 50%). Limit nie dotyczy
14.12.2021Damian KonkelZUS wypłacił podwójne 14 . emerytury niektórym emerytom. Teraz wysyła do beneficjentów stosowne pisma, w których zawarta jest prośba o zwrot nadprogramowego świadczenia. Do treści dokumentu dotarł portal Wyborcza.biz. ZUS deklaruje, że odnotowano jedynie trzy takie przypadki, co stanowi „kroplę w morzu wszystkich spraw”. Pomyłka, jak tłumaczy urząd, jest spowodowana awarią systemu. ZUS wypłacił podwójne 14. emerytury. Teraz prosi o zwrot wypłaty O skali problemu w rozmowie z PAP powiedział rzecznik ZUS Paweł Żebrowski: Wykryliśmy jedynie trzy takie przypadki, więc to kropla w morzu wszystkich spraw. ZUS wypłacał czternastkę w ogromnej skali. Otrzymało ją blisko 8 mln emerytów i rencistów, w tym ponad 6,3 mln w pełnej wysokości, czyli 1250,88 zł brutto – wyjaśnił Żebrowski. Powyższe oświadczenie to odpowiedź na zarzuty serwisu Wyborcza.biz. Portal dotarł do pewnej emerytki, na której konto przelano podwójną „czternastkę”. W związku z tym faktem do kobiety zadzwonił jeden z urzędników z prośbą o zwrot jednej wypłaty. ZUS wypłacił podwójne 14. emerytury. Przyczyną pomyłki jest awaria systemu Osoby, które otrzymały podwójne świadczenie mogą przeczytać wiadomość o następującej treści: Jeżeli świadczeniobiorca odmówi nadpłaconej 14. emerytury, należy odstąpić od żądania jej zwrotu, gdyż nadpłata została spowodowana nieprawidłowym działaniem systemu –pisze ZUS. Źródło: Money.pl ZUS wypłacił podwójne 14.emerytury niektórym emerytom. Teraz wysyła do beneficjentów stosowne pisma, w których zawarta jest prośba o zwrot nadprogramowego świadczenia. Do treści dokumentu dotarł portal Wyborcza.biz. ZUS deklaruje, że odnotowano jedynie trzy takie przypadki, co stanowi „kroplę w morzu wszystkich spraw”. Pomyłka, jak tłumaczy urząd, jest spowodowana awarią systemu. ZUS wypłacił podwójne 14. emerytury. Teraz prosi o zwrot wypłaty O skali problemu w rozmowie z PAP powiedział rzecznik ZUS Paweł Żebrowski: Wykryliśmy jedynie trzy takie przypadki, więc to kropla w morzu wszystkich spraw. ZUS wypłacał czternastkę w ogromnej skali. Otrzymało ją blisko 8 mln emerytów i rencistów, w tym ponad 6,3 mln w pełnej wysokości, czyli 1250,88 zł brutto – wyjaśnił Żebrowski. Powyższe oświadczenie to odpowiedź na zarzuty serwisu Wyborcza.biz. Portal dotarł do pewnej emerytki, na której konto przelano podwójną „czternastkę”. W związku z tym faktem do kobiety zadzwonił jeden z urzędników z prośbą o zwrot jednej wypłaty. ZUS wypłacił podwójne 14. emerytury. Przyczyną pomyłki jest awaria systemu Osoby, które otrzymały podwójne świadczenie mogą przeczytać wiadomość o następującej treści: Jeżeli świadczeniobiorca odmówi nadpłaconej 14. emerytury, należy odstąpić od żądania jej zwrotu, gdyż nadpłata została spowodowana nieprawidłowym działaniem systemu –pisze ZUS. Źródło: Money.pl
13.12.2021Damian KonkelPrzedsiębiorcy do końca grudnia koniecznie powinni odwiedzić Urząd Skarbowy w celu przedstawienia strategii podatkowej za poprzedni rok . O stosunkowo nowym obowiązku dla firm pisze „Rzeczpospolita”. Zawarty w ustawie o CIT przepis budzi spore kontrowersje. Przedsiębiorcy do końca grudnia są zobowiązani do wizyty w US – o co chodzi Jak opisuje dziennik cały proceder dotyczy przedstawienia fiskusowi właściwych sprawozdań dotyczących m.in.: stosowanych procedur i procesów wykonywania obowiązków podatkowych, liczby przekazanych informacji o schematach podatkowych (MDR), transakcji z podmiotami powiązanymi, rozliczeń w krajach stosujących szkodliwą konkurencję podatkową, planowanych lub podejmowanych działań restrukturyzacyjnych, złożonych wniosków o wydanie interpretacji podatkowej czy wiążącej informacji stawkowej (WIS). Przedsiębiorcy nie wiedzą co zamieścić w dokumentacji Cytowani przez „Rz” eksperci zwracają uwagę, że wiele firm nie ma pojęcia jakie i ile informacji przedstawić fiskusowi. Sprawa jest o tyle bardziej skomplikowana, bowiem dostęp do sprawozdań mają również inni uczestnicy rynku. Źródło: Business Insider Przedsiębiorcy do końca grudnia koniecznie powinni odwiedzić Urząd Skarbowy w celu przedstawienia strategii podatkowej za poprzedni rok.O stosunkowo nowym obowiązku dla firm pisze „Rzeczpospolita”. Zawarty w ustawie o CIT przepis budzi spore kontrowersje. Przedsiębiorcy do końca grudnia są zobowiązani do wizyty w US – o co chodzi Jak opisuje dziennik cały proceder dotyczy przedstawienia fiskusowi właściwych sprawozdań dotyczących m.in.: stosowanych procedur i procesów wykonywania obowiązków podatkowych, liczby przekazanych informacji o schematach podatkowych (MDR), transakcji z podmiotami powiązanymi, rozliczeń w krajach stosujących szkodliwą konkurencję podatkową, planowanych lub podejmowanych działań restrukturyzacyjnych, złożonych wniosków o wydanie interpretacji podatkowej czy wiążącej informacji stawkowej (WIS). Przedsiębiorcy nie wiedzą co zamieścić w dokumentacji Cytowani przez „Rz” eksperci zwracają uwagę, że wiele firm nie ma pojęcia jakie i ile informacji przedstawić fiskusowi. Sprawa jest o tyle bardziej skomplikowana, bowiem dostęp do sprawozdań mają również inni uczestnicy rynku. Źródło: Business Insider
10.12.2021Damian KonkelMinister finansów, Tadeusz Kościński przewiduje, że szczyt inflacji przypadnie na styczeń-luty 2022 r . Według polityka, w kolejnych miesiącach wskaźnik powinien się obniżać, jednak zastrzegł, że w przypadku nowych czynników zwiększających inflację, tarcza antyinflacyjna pozostanie. Minister finansów: tarcza antyinflacyjna pozostanie jeśli będzie to konieczne Szef resortu finansów w piątek 10 grudnia był gościem w Programie Trzecim Polskiego Radia. Kościński w rozmowie był pytany o potencjalne przedłużenie tarczy antyinflacyjnej, czyli m.in. obniżki akcyzy na energię elektryczną i paliwa, jeśli inflacja nie spadnie: Spodziewamy się, że szczyt inflacji nastąpi w styczniu, lutym, potem będzie powoli schodzić. Jak będzie jakiś inny czynnik, bo nie wiemy co się stanie na świecie czy w Polsce, jak będzie paliwo do inflacji dolewane, to mamy otwartą możliwość, by kontynuować kolejną tarczę – deklaruje Tadeusz Kościński. Minister finansów zapowiada szczyt inflacji, posłowie uchwalają podatek akcyzowy i dodatek osłonowy Sejm uchwalił w czwartek 9 grudnia nowelizację ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. Regulacje umożliwiają zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej sprzedawanej gospodarstwom domowym od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. oraz obniżkę stawki tego podatku dla innych odbiorców. Przewiduje także obniżkę stawek akcyzy na paliwa w okresie od 20 grudnia do 31 grudnia tego roku i od 1 Minister finansów, Tadeusz Kościński przewiduje, że szczyt inflacji przypadnie na styczeń-luty 2022 r.Według polityka, w kolejnych miesiącach wskaźnik powinien się obniżać, jednak zastrzegł, że w przypadku nowych czynników zwiększających inflację, tarcza antyinflacyjna pozostanie. Minister finansów: tarcza antyinflacyjna pozostanie jeśli będzie to konieczne Szef resortu finansów w piątek 10 grudnia był gościem w Programie Trzecim Polskiego Radia. Kościński w rozmowie był pytany o potencjalne przedłużenie tarczy antyinflacyjnej, czyli m.in. obniżki akcyzy na energię elektryczną i paliwa, jeśli inflacja nie spadnie: Spodziewamy się, że szczyt inflacji nastąpi w styczniu, lutym, potem będzie powoli schodzić. Jak będzie jakiś inny czynnik, bo nie wiemy co się stanie na świecie czy w Polsce, jak będzie paliwo do inflacji dolewane, to mamy otwartą możliwość, by kontynuować kolejną tarczę – deklaruje Tadeusz Kościński. Minister finansów zapowiada szczyt inflacji, posłowie uchwalają podatek akcyzowy i dodatek osłonowy Sejm uchwalił w czwartek 9 grudnia nowelizację ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. Regulacje umożliwiają zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej sprzedawanej gospodarstwom domowym od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. oraz obniżkę stawki tego podatku dla innych odbiorców. Przewiduje także obniżkę stawek akcyzy na paliwa w okresie od 20 grudnia do 31 grudnia tego roku i od 1
10.12.2021Damian Konkel68% firm z sektora mikro i średnich przedsiębiorstw deklaruje, że jest dobrze przygotowana na wypadek wprowadzenia potencjalnego lockdownu . 22% z kolei jest odmiennego zdania – wynika z badania Keralla Research dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. 36% respondentów konfrontację z lockdownem określa jako „wyzwanie, na które nie da się przygotować”, 30% uważa, że zależy to od różnych czynników, natomiast 28% ankietowanych twierdzi, że jest to możliwe. 68% MŚP jest dobrze przygotowanych na lockdown, 16% z nich nawet „zdecydowanie dobrze” Niemal 7 na 10 (68%) przedstawicieli MŚP pozytywnie ocenia swoje przygotowania w sytuacji, gdyby został wprowadzony lockdown, z czego 16% z nich określa je jako „zdecydowanie dobre”. 22% ankietowanych nie jest gotowych na taką ewentualność, zaś co dziesiąty przedsiębiorca nie był w stanie ustalić jak jego firma poradziłaby sobie w takich okolicznościach. Uwzględniając poszczególne branże najlepiej swoje szanse przy potencjalnych obostrzeniach widzi handel (77% deklarujących przygotowanie), z kolei najgorzej transport (53%). Przedstawiciele transportu i budownictwa najczęściej mówią, że „nie ma patentu na bezbolesne przejście następnego lockdownu” i nie są do niego nieprzygotowani (29%). 68% MŚP gotowych na lockdown: „Im większa firma, tym wyższa odporność na lockdown” Istotnym czynnikiem w kwestii odporności firm wobec potencjalnego lockdownu, jest skala biznesu na co zwraca uwagę 68% firm z sektora mikro i średnich przedsiębiorstw deklaruje, że jest dobrze przygotowana na wypadek wprowadzenia potencjalnego lockdownu.22% z kolei jest odmiennego zdania – wynika z badania Keralla Research dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. 36% respondentów konfrontację z lockdownem określa jako „wyzwanie, na które nie da się przygotować”, 30% uważa, że zależy to od różnych czynników, natomiast 28% ankietowanych twierdzi, że jest to możliwe. 68% MŚP jest dobrze przygotowanych na lockdown, 16% z nich nawet „zdecydowanie dobrze” Niemal 7 na 10 (68%) przedstawicieli MŚP pozytywnie ocenia swoje przygotowania w sytuacji, gdyby został wprowadzony lockdown, z czego 16% z nich określa je jako „zdecydowanie dobre”. 22% ankietowanych nie jest gotowych na taką ewentualność, zaś co dziesiąty przedsiębiorca nie był w stanie ustalić jak jego firma poradziłaby sobie w takich okolicznościach. Uwzględniając poszczególne branże najlepiej swoje szanse przy potencjalnych obostrzeniach widzi handel (77% deklarujących przygotowanie), z kolei najgorzej transport (53%). Przedstawiciele transportu i budownictwa najczęściej mówią, że „nie ma patentu na bezbolesne przejście następnego lockdownu” i nie są do niego nieprzygotowani (29%). 68% MŚP gotowych na lockdown: „Im większa firma, tym wyższa odporność na lockdown” Istotnym czynnikiem w kwestii odporności firm wobec potencjalnego lockdownu, jest skala biznesu na co zwraca uwagę
09.12.2021Damian KonkelBranża turystyczna . Polskie hotele i pensjonaty w sierpniu i we wrześniu br. odwiedziło więcej turystów niż miało to miejsce w 2020 roku – wynika z danych opublikowanych 8 grudnia przez Główny Urząd Statystyczny. W sierpniu było to o 20,1% zaś we wrześniu o 36,5% więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. Branża turystyczna w Polsce: krajowi turyści dominują choć nie brakuje podróżnych z Niemiec W sierpniu 2021 r. z polskich obiektów turystycznych skorzystało 3,9 mln turystów, którym udzielono 12,7 mln noclegów. W tej ostatniej kwestii, liczba ta jest większa o 18,8% niż w sierpniu 2020 r. We wrześniu z kolei odnotowano wzrost na poziomie 28,1% r/r. Zdecydowana większość, bo 89%, czyli 3,4 mln to krajowi turyści. Pozostali to turyści zagraniczni pochodzący głównie z Niemiec (168,4 tys.) oraz Ukrainy i Litwy (po 20,3 tys.). W sumie aż 388,5 tys. podróżnych pochodziło z europejskich krajów. Branża turystyczna w Polsce: najwięcej turystów w sierpniu w małopolskim, najmniej w opolskim W przedstawionym raporcie możemy przeczytać, że najwięcej turystów w sierpniu br. skorzystało z obiektów noclegowych zlokalizowanych w województwie małopolskim (572,9 tys.). Na drugim biegunie natomiast znajduje się opolskie (36,9 tys.). Podróżni preferowali głównie hotele (54,6% turystów krajowych i 76,7% turystów zagranicznych). Największy wzrost na Branża turystyczna.Polskie hotele i pensjonaty w sierpniu i we wrześniu br. odwiedziło więcej turystów niż miało to miejsce w 2020 roku – wynika z danych opublikowanych 8 grudnia przez Główny Urząd Statystyczny. W sierpniu było to o 20,1% zaś we wrześniu o 36,5% więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. Branża turystyczna w Polsce: krajowi turyści dominują choć nie brakuje podróżnych z Niemiec W sierpniu 2021 r. z polskich obiektów turystycznych skorzystało 3,9 mln turystów, którym udzielono 12,7 mln noclegów. W tej ostatniej kwestii, liczba ta jest większa o 18,8% niż w sierpniu 2020 r. We wrześniu z kolei odnotowano wzrost na poziomie 28,1% r/r. Zdecydowana większość, bo 89%, czyli 3,4 mln to krajowi turyści. Pozostali to turyści zagraniczni pochodzący głównie z Niemiec (168,4 tys.) oraz Ukrainy i Litwy (po 20,3 tys.). W sumie aż 388,5 tys. podróżnych pochodziło z europejskich krajów. Branża turystyczna w Polsce: najwięcej turystów w sierpniu w małopolskim, najmniej w opolskim W przedstawionym raporcie możemy przeczytać, że najwięcej turystów w sierpniu br. skorzystało z obiektów noclegowych zlokalizowanych w województwie małopolskim (572,9 tys.). Na drugim biegunie natomiast znajduje się opolskie (36,9 tys.). Podróżni preferowali głównie hotele (54,6% turystów krajowych i 76,7% turystów zagranicznych). Największy wzrost na
09.12.2021Damian KonkelPolski Ład . Składka zdrowotna od maszyn i aut, to jak określają eksperci „nowy podatek”, który będzie obowiązywał polskich przedsiębiorców w 2022 r. Oznacza to, że w myśl przepisów, firmy będą musiały uiścić dodatkową daninę za sprzedaż środków trwałych, czyli np. samochodów, komputerów i innych urządzeń. Polski Ład: składka zdrowotna od maszyn i aut. Podatek, który ma na celu „ściągnięcie jak największych pieniędzy od przedsiębiorców” Składka zdrowotna kojarzy się głównie z odciąganiem części pensji na rzecz ochrony zdrowia, jednak fachowcy nie mają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym podatkiem, o czym czytamy w „Pulsie Biznesu”: To będzie bardzo duże obciążenie działalności gospodarczej, ponieważ składek tych nie da się odliczyć od podatku. Tu mamy do czynienia z klasycznym parapodatkiem tylko nazwanym składką zdrowotną. Oczywiste jest, że chodzi o ściągnięcie jak największych pieniędzy od przedsiębiorców – twierdzi Antoni Kolek, ekspert Instytutu Emerytalnego. Polski Ład: składka zdrowotna od maszyn i aut. Oświadczenie resortu Na pytanie dziennika ustosunkowało się Ministerstwo Finansów: Skoro przychody z odpłatnego zbycia środków trwałych są u przedsiębiorców opłacających tzw. podatek liniowy zaliczane do przychodów z działalności gospodarczej, to nie ma uzasadnienia, żeby przychody z tego tytułu nie były uwzględniane u tych przedsiębiorców przy obliczaniu dochodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na Polski Ład.Składka zdrowotna od maszyn i aut, to jak określają eksperci „nowy podatek”, który będzie obowiązywał polskich przedsiębiorców w 2022 r. Oznacza to, że w myśl przepisów, firmy będą musiały uiścić dodatkową daninę za sprzedaż środków trwałych, czyli np. samochodów, komputerów i innych urządzeń. Polski Ład: składka zdrowotna od maszyn i aut. Podatek, który ma na celu „ściągnięcie jak największych pieniędzy od przedsiębiorców” Składka zdrowotna kojarzy się głównie z odciąganiem części pensji na rzecz ochrony zdrowia, jednak fachowcy nie mają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym podatkiem, o czym czytamy w „Pulsie Biznesu”: To będzie bardzo duże obciążenie działalności gospodarczej, ponieważ składek tych nie da się odliczyć od podatku. Tu mamy do czynienia z klasycznym parapodatkiem tylko nazwanym składką zdrowotną. Oczywiste jest, że chodzi o ściągnięcie jak największych pieniędzy od przedsiębiorców – twierdzi Antoni Kolek, ekspert Instytutu Emerytalnego. Polski Ład: składka zdrowotna od maszyn i aut. Oświadczenie resortu Na pytanie dziennika ustosunkowało się Ministerstwo Finansów: Skoro przychody z odpłatnego zbycia środków trwałych są u przedsiębiorców opłacających tzw. podatek liniowy zaliczane do przychodów z działalności gospodarczej, to nie ma uzasadnienia, żeby przychody z tego tytułu nie były uwzględniane u tych przedsiębiorców przy obliczaniu dochodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na
08.12.2021Damian KonkelNowe obostrzenia . Minister zdrowia Adam Niedzielski wczoraj (tj. 7 grudnia) ogłosił nowe restrykcje w związku z dużą liczbą zakażeń koronawirusem oraz wariantem Omikron. Zalecenia będą obowiązywały od 15 grudnia na terenie całego kraju. Ponownie zmniejszono limit osób mogących przebywać m.in. w kinach, restauracjach czy hotelach. Uczniowie z kolei powrócą do nauki zdalnej. Nowe obostrzenia: jakie zasady od 15 grudnia O szczegółach dotyczących nowych obostrzeń poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Oto co się zmieni od 15 grudnia: limit 75 procent obłożenia w w transporcie zbiorowym; limit 30 proc. obłożenia lokali w restauracjach, barach i hotelach – zwiększenie limitów wyłącznie dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę; obowiązkowe testy dla współdomowników osób chorujących na Covid-19 bez względu na posiadany certyfikat covidowy; obniżenie limitów do 30 proc. obłożenia w kinach (plus zakaz konsumpcji), teatrach, obiektach sportowych, sakralnych; zwiększenie tego limitu może być tylko i wyłącznie dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych przez przedsiębiorcę; zamknięte będą dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia; od 20 grudnia do 9 stycznia nauka zdalna w szkołach podstawowych i średnich; 31 grudnia i 1 stycznia ograniczenie liczebności klientów w lokalach zamkniętych do maksymalnie 100 osób, z wyłączeniem osób zaszczepionych; obowiązek wykonywania testów dla wszystkich, którzy będą wracać do Polski spoza Nowe obostrzenia.Minister zdrowia Adam Niedzielski wczoraj (tj. 7 grudnia) ogłosił nowe restrykcje w związku z dużą liczbą zakażeń koronawirusem oraz wariantem Omikron. Zalecenia będą obowiązywały od 15 grudnia na terenie całego kraju. Ponownie zmniejszono limit osób mogących przebywać m.in. w kinach, restauracjach czy hotelach. Uczniowie z kolei powrócą do nauki zdalnej. Nowe obostrzenia: jakie zasady od 15 grudnia O szczegółach dotyczących nowych obostrzeń poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Oto co się zmieni od 15 grudnia: limit 75 procent obłożenia w w transporcie zbiorowym; limit 30 proc. obłożenia lokali w restauracjach, barach i hotelach – zwiększenie limitów wyłącznie dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę; obowiązkowe testy dla współdomowników osób chorujących na Covid-19 bez względu na posiadany certyfikat covidowy; obniżenie limitów do 30 proc. obłożenia w kinach (plus zakaz konsumpcji), teatrach, obiektach sportowych, sakralnych; zwiększenie tego limitu może być tylko i wyłącznie dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych przez przedsiębiorcę; zamknięte będą dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia; od 20 grudnia do 9 stycznia nauka zdalna w szkołach podstawowych i średnich; 31 grudnia i 1 stycznia ograniczenie liczebności klientów w lokalach zamkniętych do maksymalnie 100 osób, z wyłączeniem osób zaszczepionych; obowiązek wykonywania testów dla wszystkich, którzy będą wracać do Polski spoza
08.12.2021Damian KonkelPolski Ład . Terminale płatnicze rozpowszechniają transakcje bezgotówkowe co nakłada rzekomy obwiązek ich posiadania przez firmy. Rzekomy, ponieważ eksperci na łamach „Dziennik Gazeta Prawna” są odmiennego zdania. Wszystko to za sprawą interpretacji ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. Polski Ład. Terminale płatnicze nie będą obowiązkowe? Diabeł tkwi w interpretacji przepisów Zgodnie z nowelizacją ustawy PIT i CIT, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2022 r., przedsiębiorcy muszą zapewnić możliwość zapłaty „przy użyciu instrumentu płatniczego w rozumieniu ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych” w każdym miejscu, w którym faktycznie wykonują działalność gospodarczą. Przedsiębiorcy zgodnie uważali, że chodzi tu o terminale płatnicze, lecz jak zwracają uwagę specjaliści w „DGP” terminal płatniczy i instrument płatniczy to dwa różne pojęcia, a terminal jest tylko jednym z wielu takich instrumentów. Instrument płatniczy to bowiem – zgodnie z brzmieniem ustawy – „zindywidualizowane urządzenie lub uzgodniony przez użytkownika i dostawcę zbiór procedur, wykorzystywanych przez użytkownika do złożenia zlecenia płatniczego”. Polski Ład. Terminale płatnicze – czym można je zastąpić I tu pojawia się pytanie. Skoro terminale płatnicze nie są konieczne, to jak przedsiębiorcy mają umożliwić transakcje bezgotówkowe? Alternatywnym rozwiązaniem może być laptop lub smartfon. W takiej sytuacji konsument mógłby dokonać płatności np. za pomocą Polski Ład.Terminale płatnicze rozpowszechniają transakcje bezgotówkowe co nakłada rzekomy obwiązek ich posiadania przez firmy. Rzekomy, ponieważ eksperci na łamach „Dziennik Gazeta Prawna” są odmiennego zdania. Wszystko to za sprawą interpretacji ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. Polski Ład. Terminale płatnicze nie będą obowiązkowe? Diabeł tkwi w interpretacji przepisów Zgodnie z nowelizacją ustawy PIT i CIT, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2022 r., przedsiębiorcy muszą zapewnić możliwość zapłaty „przy użyciu instrumentu płatniczego w rozumieniu ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych” w każdym miejscu, w którym faktycznie wykonują działalność gospodarczą. Przedsiębiorcy zgodnie uważali, że chodzi tu o terminale płatnicze, lecz jak zwracają uwagę specjaliści w „DGP” terminal płatniczy i instrument płatniczy to dwa różne pojęcia, a terminal jest tylko jednym z wielu takich instrumentów. Instrument płatniczy to bowiem – zgodnie z brzmieniem ustawy – „zindywidualizowane urządzenie lub uzgodniony przez użytkownika i dostawcę zbiór procedur, wykorzystywanych przez użytkownika do złożenia zlecenia płatniczego”. Polski Ład. Terminale płatnicze – czym można je zastąpić I tu pojawia się pytanie. Skoro terminale płatnicze nie są konieczne, to jak przedsiębiorcy mają umożliwić transakcje bezgotówkowe? Alternatywnym rozwiązaniem może być laptop lub smartfon. W takiej sytuacji konsument mógłby dokonać płatności np. za pomocą
06.12.2021Damian KonkelBezrobocie w Polsce w porównaniu z październikiem br . spadło w listopadzie o 0,1% i wynosi obecnie 5,4% – szacuje w poniedziałek 6 grudnia Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Jak wynika z danych datowanych na koniec ubiegłego miesiąca, w urzędach pracy zarejestrowanych było 900,1 tys. osób bezrobotnych. To o 10,8 tys. osób mniej niż przed miesiącem, co oznacza spadek o 1,2%. W skali rocznej natomiast liczba osób pozostających bez pracy zmniejszyła się o 125,6 tys., czyli o 12,2%. Bezrobocie w Polsce. Maląg: „Tarcza antykryzysowa zadziałała” Co prawda tempo spadku bezrobocia było dwukrotnie słabsze niż miało to miejsce miesiąc wcześniej, aczkolwiek uwzględniając statystyki z poprzednich lat, to w przeszłości poziom bezrobocia w Polsce w tym okresie rósł (w listopadzie 2018 r. o 1,4%, 2019 r. – o 1,1%, a w listopadzie 2020 r. – o 0,7%). Jak podkreśla Marlena Maląg bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy jest mniej niż przed wybuchem pandemii koronawirusa: Rynek pracy ustabilizował się. W rejestrach urzędów pracy mamy mniej bezrobotnych niż przed rokiem i mniej niż w lutym 2020 roku, czyli tuż przed pandemią koronawirusa. Mimo zamrożenia gospodarki i niepokoju wśród samych pracowników udało nam się uratować rynek pracy przed dużym wzrostem bezrobocia. Tarcza antykryzysowa zadziałała – powiedziała minister Bezrobocie w Polsce w porównaniu z październikiem br.spadło w listopadzie o 0,1% i wynosi obecnie 5,4% – szacuje w poniedziałek 6 grudnia Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Jak wynika z danych datowanych na koniec ubiegłego miesiąca, w urzędach pracy zarejestrowanych było 900,1 tys. osób bezrobotnych. To o 10,8 tys. osób mniej niż przed miesiącem, co oznacza spadek o 1,2%. W skali rocznej natomiast liczba osób pozostających bez pracy zmniejszyła się o 125,6 tys., czyli o 12,2%. Bezrobocie w Polsce. Maląg: „Tarcza antykryzysowa zadziałała” Co prawda tempo spadku bezrobocia było dwukrotnie słabsze niż miało to miejsce miesiąc wcześniej, aczkolwiek uwzględniając statystyki z poprzednich lat, to w przeszłości poziom bezrobocia w Polsce w tym okresie rósł (w listopadzie 2018 r. o 1,4%, 2019 r. – o 1,1%, a w listopadzie 2020 r. – o 0,7%). Jak podkreśla Marlena Maląg bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy jest mniej niż przed wybuchem pandemii koronawirusa: Rynek pracy ustabilizował się. W rejestrach urzędów pracy mamy mniej bezrobotnych niż przed rokiem i mniej niż w lutym 2020 roku, czyli tuż przed pandemią koronawirusa. Mimo zamrożenia gospodarki i niepokoju wśród samych pracowników udało nam się uratować rynek pracy przed dużym wzrostem bezrobocia. Tarcza antykryzysowa zadziałała – powiedziała minister
06.12.2021Damian Konkel„Nowy start” to projekt, który pomaga wrócić przedsiębiorcom na rynek po wcześniejszych biznesowych niepowodzeniach . Obecnie nabór do programu jest prowadzony przez pięciu operatorów, wyłonionych wcześniej przez PARP. Osoby zainteresowane udziałem mogą aplikować w sumie do pięciu projektów. Trzy z nich ma zasięg ogólnokrajowy, z kolei dwa kolejne obowiązują w województwach: mazowieckim, lubelskim i łódzkim. Zgłoszenia będą przyjmowane maksymalnie do 30 maja 2023 r. O pomoc mogą ubiegać się przedsiębiorcy, którzy zamknęli działalność gospodarczą w ciągu 24 miesięcy przed przystąpieniem do projektu, podmioty jednoosobowe oraz wspólnicy będący w spółkach prawa handlowego. „Nowy start” szansą na osiągnięcie sukcesu w biznesie Budżet z tytułu inicjatywy „Nowy start” wynosi 15 mln zł i jest całkowicie finansowany ze środków unijnych z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. Do projektu mogą przystąpić przedsiębiorcy z sektora MŚP, którzy zdecydowali się wrócić na rynek i ponownie rozpocząć działalność. Justyna Nosko, ekspert z Departamentu Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach w PARP w rozmowie z agencją Newseria Biznes wypowiedziała się o celu jaki przyświeca programowi: Celem projektu „Nowy start” jest przekonanie przedsiębiorców, że ich dotychczasowe porażki biznesowe mogą być ich przyszłym sukcesem, że posiadane przez nich doświadczenie w prowadzeniu biznesu jest bezcenne i niezastępowalne, a nauka na własnych lub cudzych błędach jest „Nowy start” to projekt, który pomaga wrócić przedsiębiorcom na rynek po wcześniejszych biznesowych niepowodzeniach.Obecnie nabór do programu jest prowadzony przez pięciu operatorów, wyłonionych wcześniej przez PARP. Osoby zainteresowane udziałem mogą aplikować w sumie do pięciu projektów. Trzy z nich ma zasięg ogólnokrajowy, z kolei dwa kolejne obowiązują w województwach: mazowieckim, lubelskim i łódzkim. Zgłoszenia będą przyjmowane maksymalnie do 30 maja 2023 r. O pomoc mogą ubiegać się przedsiębiorcy, którzy zamknęli działalność gospodarczą w ciągu 24 miesięcy przed przystąpieniem do projektu, podmioty jednoosobowe oraz wspólnicy będący w spółkach prawa handlowego. „Nowy start” szansą na osiągnięcie sukcesu w biznesie Budżet z tytułu inicjatywy „Nowy start” wynosi 15 mln zł i jest całkowicie finansowany ze środków unijnych z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. Do projektu mogą przystąpić przedsiębiorcy z sektora MŚP, którzy zdecydowali się wrócić na rynek i ponownie rozpocząć działalność. Justyna Nosko, ekspert z Departamentu Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach w PARP w rozmowie z agencją Newseria Biznes wypowiedziała się o celu jaki przyświeca programowi: Celem projektu „Nowy start” jest przekonanie przedsiębiorców, że ich dotychczasowe porażki biznesowe mogą być ich przyszłym sukcesem, że posiadane przez nich doświadczenie w prowadzeniu biznesu jest bezcenne i niezastępowalne, a nauka na własnych lub cudzych błędach jest
03.12.2021Damian KonkelRzecznik małych i średnich przedsiębiorstw, Adam Abramowicz apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o wypłaty zaległych odszkodowań firmom, które po 30 kwietnia br . pozostawały zamknięte w związku z pandemią koronawirusa. „Gazeta Wyborcza” informuje, że rząd nie wypłacił od pół roku ani złotówki. Kontrowersje potęgują nowe obostrzenia obowiązujące od 1 grudnia br., które zmniejszają limit osób m.in. w restauracjach czy hotelach. Rzecznik MŚP zarzuca rządowi opieszałość Adam Abramowicz wystosował specjalny apel do Prezesa Rady Ministrów, w którym domaga się zadośćuczynienia dla przedsiębiorców najbardziej doświadczonych przez lockdown. Rzecznik MŚP zarzuca rządzącym, że od ponad siedmiu miesięcy nie wypracowali odpowiednich ram prawnych, aby umożliwić wypłatę odszkodowań dla branż, które pozostawały zamknięte po 30 kwietnia. Właśnie do tej daty obowiązywało rozporządzenie, pozwalające na wypłatę odszkodowań za czas zamknięcia. „GW” z kolei przypomina, że do 15 maja całkowity lockdown obejmował gastronomię, a przez kolejne dwa tygodnie lokale mogły przyjmować gości wyłącznie w specjalnie przystosowanych ogródkach. Hotele natomiast pozostawały zamknięte do 7 maja, a przez niemal kolejny miesiąc mogły być zapełnione maksymalnie w 50%. Do 6 czerwca zabroniono organizacji wszelkich targów, wystaw i konferencji. Rzecznik MŚP: „Ktoś musi w końcu postawić w tej sprawie kropkę nad i” 1 grudnia nałożono ponowne restrykcje dla przedsiębiorców, które oznaczają nie Rzecznik małych i średnich przedsiębiorstw, Adam Abramowicz apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o wypłaty zaległych odszkodowań firmom, które po 30 kwietnia br.pozostawały zamknięte w związku z pandemią koronawirusa. „Gazeta Wyborcza” informuje, że rząd nie wypłacił od pół roku ani złotówki. Kontrowersje potęgują nowe obostrzenia obowiązujące od 1 grudnia br., które zmniejszają limit osób m.in. w restauracjach czy hotelach. Rzecznik MŚP zarzuca rządowi opieszałość Adam Abramowicz wystosował specjalny apel do Prezesa Rady Ministrów, w którym domaga się zadośćuczynienia dla przedsiębiorców najbardziej doświadczonych przez lockdown. Rzecznik MŚP zarzuca rządzącym, że od ponad siedmiu miesięcy nie wypracowali odpowiednich ram prawnych, aby umożliwić wypłatę odszkodowań dla branż, które pozostawały zamknięte po 30 kwietnia. Właśnie do tej daty obowiązywało rozporządzenie, pozwalające na wypłatę odszkodowań za czas zamknięcia. „GW” z kolei przypomina, że do 15 maja całkowity lockdown obejmował gastronomię, a przez kolejne dwa tygodnie lokale mogły przyjmować gości wyłącznie w specjalnie przystosowanych ogródkach. Hotele natomiast pozostawały zamknięte do 7 maja, a przez niemal kolejny miesiąc mogły być zapełnione maksymalnie w 50%. Do 6 czerwca zabroniono organizacji wszelkich targów, wystaw i konferencji. Rzecznik MŚP: „Ktoś musi w końcu postawić w tej sprawie kropkę nad i” 1 grudnia nałożono ponowne restrykcje dla przedsiębiorców, które oznaczają nie
03.12.2021Damian Konkel