Polski Ład przewiduje ulgę dla klasy średniej. Program autorstwa PiS zakłada ulgę podatkową, która miałaby na celu rekompensatę strat w wyniku strat w odliczeniach składki zdrowotnej. Niestety niedoprecyzowane przepisy mogą przyczynić się do tego, że z tego przywileju skorzysta niewiele osób.
Polski Ład: ulga dla klasy średniej ma stanowić rekompensatę
Polski Ład uwzględnia wiele korzyści jak m.in. podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł czy podwyższenie drugiego progu podatkowego do poziomu 120 tys. złotych. Mimo tego nie brakuje w nim również tych mniej korzystnych rozwiązań dla podatnika. W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, składka zdrowotna płacona w stałej, ryczałtowej kwocie utrzymana zostanie jedynie w przypadku przedsiębiorców rozliczających się kartą podatkową i ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (mają być 3 możliwości w zależności od wysokości przychodów). Taki zapis sprawił, że w pierwotnej wersji Polskiego Ładu, zawarta została propozycja tzw. ulgi dla klasy średniej, która ma rekompensować stratę z powodu zmiany w odliczeniach składki zdrowotnej.
Polski Ład: ulga dla klasy średniej, czyli kto do nich się zalicza
Z ulgi – zgodnie z definicją ustaloną przez rząd – będą mogli skorzystać podatnicy, których roczny przychód mieści się w przedziale od 68 412 do 133 692 zł rocznie, tj. 5700 – 11 140 zł miesięcznie. Początkowo takim przywilejem objęci byli jednie zatrudnieni na podstawie służbowego stosunku pracy, pracy nakładczej lub spółdzielczego stosunku pracy. Późniejsze korekty w przepisach umożliwiają skorzystanie z ulgi także przedsiębiorcom. Mimo tego większość podatników nadal może zapomnieć o takich uprawnieniach.
Polski Ład: ulga dla klasy średniej. Przepisy utrudniają skorzystanie z niej przedsiębiorcom
Teoretycznie nowo wprowadzone regulacje są ukłonem dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, których miesięczny dochód nie przekracza 13 tys. zł brutto. Niestety przepisy nie są jasno określone, przez co wiele osób będących w takiej sytuacji mogą być nawet pozbawieni z prawa do skorzystania z ulgi. W tej kwestii wypowiedziała się Teresa Warska z Systim.pl:
„Problem leży w definicji sposobu naliczania kwoty ulgi. W skrócie – suma wszystkich przychodów pomniejszana jest o <<koszty prowadzenia działalności gospodarczej>>. Niestety w definicji PIT nie ma mowy o definicji <<kosztów prowadzenia działalności>> ” – mówi Warska i dodaje:
„Pojawiają się jedynie <<koszty uzyskania przychodów>>, co w rezultacie może sprawić, że podatnik będzie musiał wyliczyć inny dochód podatkowy, a inny w ramach skorzystania z ulgi. Jeśli bowiem przedsiębiorca odliczy wszystkie koszty, może zwyczajnie nie kwalifikować się do ulgi”.
Źródło: Infor.pl
- Polski Ład: ulga sponsoringowa pozwoli zaoszczędzić firmom nawet 100 mln zł
- Polski Ład. Liczne zmiany, które przyczynią się do największej podwyżki podatków w historii dla przedsiębiorców
- Ulga na start – dla kogo jest przeznaczona i co obejmuje
- Polski Ład: nauczyciele rozczarowani niższym wynagrodzeniem. Rzecznik rządu odpowiada
- Polski Ład. Pracownicy zaczną masowo odmawiać przyjęcia podwyżek oraz rocznych nagród? Absurdalny wariant bardzo możliwy