Biedaemerytura to coraz powszechniejsze zjawisko występujące w naszym kraju. „Gazeta Wyborcza” informuje, że z każdym rokiem przybywa osób, których emerytura jest niższa od progu minimalnego wynoszącego 1250,88 zł brutto, czyli ok. 1060 zł na rękę. Obecnie w takiej sytuacji znajduje się 365 tys. Polek i Polaków. To trzykrotnie więcej niż w 2015 r. i 15-krotnie więcej niż dziesięć lat temu. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest często problem z udowodnieniem czasu pracy.
Biedaemerytury: Problem z potwierdzeniem stażu pracy
Dziennik na potwierdzenie tej tezy podaje przykład pani Anny z Kłodzka, która pobiera emeryturę od grudnia w wysokości 399 zł i 54 gr. Jak mówi sama zainteresowana środki wystarczają zaledwie na opłatę prądu, telefonu i internetu. Inne wydatki jak np. opłata za czynsz (610 zł miesięcznie) jest pobierana z emerytury męża. Takich osób jest jednak zdecydowanie więcej. Komplikacje często tkwią w udowodnieniu czasu pracy (20 lat dla kobiet, 25 lat dla mężczyzn) co jest niezbędne do pobierania odpowiedniego świadczenia.
Biedaemerytury: Umowa zlecenie na takiej samej zasadzie jak umowa o pracę? Gowin proponuje emerytury obywatelskie
Niestety w podobnej sytuacji znajduje się tysiące Polaków. „GW” wyjaśnia, że wpływ na to mają umowy śmieciowe tj. umowa zlecenie i umowa o dzieło, od których nie odprowadza się składek lub są one niewielkie i nie są wliczane wliczane do emerytury. Najniższe emerytury dostają głównie kobiety zajmujące się dziećmi i/lub pracowały na czarno. Jak powiedział „Wyborczej” Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i wiceprezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej, wzrost liczby osób pozbawionych prawa do minimalnej emerytury to efekt nadużywania nieoskładkowanych umów-zleceń.
Rozwiązaniem w tej sytuacji mogłyby być tzw. emerytury obywatelskie, do których namawia Jarosław Gowin. Rząd z kolei rozważa oskładkowanie wszystkich umów-zleceń na takich samych zasadach jak umowy o pracę. Obecnie Rada Ministrów wprowadza dodatkową 13. i 14. emeryturę. Według „GW” będą one kosztować ok. 20 mld. zł.
- Czternasta emerytura 2021. Ile otrzymają emeryci i renciści
- Umowy śmieciowe. Różnice w oskładkowaniu zostaną zniesione, umowy o dzieło zachowane w obecnym kształcie
- Emerytury czerwcowe. Prezes ZUS zapewnia o zmianach, jednak na rekompensatę nie ma co liczyć
- Polscy pracodawcy niechętnie nastawieni do pracy zdalnej
- Pierwsze damy będą miały wyższe emerytury. O jakie kwoty chodzi?