Czwarta fala pandemii przyczynia się do małej ilości rezerwacji w hotelach. Według Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego 75% obiektów ma wypełnionych zaledwie 30% miejsc na grudzień. Styczeń pod tym względem kształtuje się jeszcze gorzej i to pomimo braku lockdownu, który obowiązywał w analogicznym okresie 2020 roku.
Mało rezerwacji w hotelach. Po udanym październiku nastąpił spadek
Jeszcze w październiku hotelarze nie mieli powodów do narzekań, ponieważ większość obiektów notowała obłożenie w przedziale 40-70%, a co czwarty z nich mógł pochwalić się jeszcze wyższą frekwencją. Niestety w kolejnym miesiącu nie jest już tak dobrze. W listopadzie tylko 29% obiektów zadeklarowało obłożenie powyżej 40%, zaś 19% z nich może pochwalić się 50-procentowym wypełnieniem. Jeszcze gorzej przedstawia się pod tym względem grudzień i styczeń, w miesiącach, kiedy hotele nie miały problemów z liczbą gości. W przypadku grudnia 3/4 obiektów notuje frekwencję na poziomie poniżej 30%. W styczniu z kolei w takiej sytuacji znajduje się już 82% miejsc. Jaki wpływ na taki stan rzeczy ma coraz większa liczba zakażonych osób na COVID-19? O to IGHP zapytało samych zainteresowanych:
Zapytaliśmy hotelarzy o potencjalny wpływ wzrastającego w ostatnich tygodniach wskaźnika dziennych zakażeń na malejącą liczbę nowych rezerwacji w grudniu 2021 r. Ponad 3/4 z pytanych potwierdziło taką zależność, z czego 39 proc. ocenia, że jest to „duży wpływ”, tyle samo jako „umiarkowany”
– powiedział sekretarz generalny IGHP Marcin Mączyński.
Mało rezerwacji w hotelach pogłębia kryzys w branży
Pandemia koronawirusa szczególnie mocno dotknęła hotele. Pomimo udanego okresu wakacyjnego nadal muszą mierzyć się ze stratami. Jak wynika z wrześniowego zestawienia Krajowego Rejestru Długów, zadłużenie firm z branży hotelarsko-gastronomicznej w Polsce to już ponad 303,2 mln zł. Co więcej widmo kolejnych obostrzeń i braki kadrowe, z którymi mierzy się branża sprawiają, że długi nie zostaną raczej szybko zlikwidowane. Innym problemem są też rosnące ceny produktów i usług w innych sektorach gospodarki, które odbiły się też na wysokości rachunków w branży HoReCa.
- Hotele mają problem z niskim obłożeniem. Kłopoty branży potęguje perspektywa przyszłorocznych podwyżek
- Sektor hotelowy niepewny przyszłości. Odbudowa branży potrwa kilka lat
- Lockdown przeraża hotelarzy. Przedsiębiorcy zamierzają obejść restrykcyjne przepisy
- Branża turystyczna w Polsce: więcej turystów w hotelach i pensjonatach niż rok temu. Raport GUS
- GUS: inflacja producencka najwyższa od… grudnia 1997 roku