Wizja kolejnego lockdownu niepokoi hotelarzy. Przedsiębiorcy z tego sektora zgodnie twierdzą, że nie mogą pozwolić na ponowne zamknięcie hoteli, gdyż będzie to oznaczać koniec ich biznesów. Potencjalne kary nie odstraszają właścicieli, którzy w rozmowie z serwisem money.pl powiedzieli o tym jak planują obejść potencjalne zakazy.
Lockdown: Hotele zmienią się w placówki lecznicze
Sezon turystyczny co prawda w pełni, lecz hotele już myślą o tym, jaki los będzie ich czekać w okresie jesienno-zimowym, kiedy prawdopodobnie zostaną wprowadzone kolejne obostrzenia. Hotelarze w rozmowie z money.pl, jasno deklarują, że nie mają już żadnego finansowego wsparcia i nawet widmo grożących kar nie zmieni ich decyzji. W związku z tym zamierzają zmienić profil działalności i przekształcić obiekty w placówki lecznicze.
„Jesteśmy obiektem nowym przygotowanym do tego, że może zostać szybko przekształcony w sanatorium lub w obiekt typu medical spa. Mamy fizjoterapie, masaże i zabiegi wodne, będziemy mieć również całą bazę zabiegową. Możemy więc w każdej chwili świadczyć usługi zarówno w ramach NFZ, jak i prywatnie” – informuje dyrektor Dawid Faron, dyrektor czterogwiazdkowego hotelu Willa Tatrzańska w Krynicy-Zdroju.
Podobne plany ma Jan Wróblewski, współzałożyciel Zdrojowa Hotels:
„Nasza pierwsza działalność turystyczna w rodzinie polegała m.in. na tym, że prowadziliśmy sanatorium uzdrowiskowe. Mamy w tym doświadczenie, więc wracamy trochę do korzeni. Takie pakiety oferujemy w naszych hotelach, zwłaszcza że nasze obiekty są zlokalizowane w uzdrowiskach, m.in. w Kołobrzegu i Świnoujściu. Ten rodzaj pobytów leczniczych uruchomiliśmy dopiero w maju, a wszyscy odczuli skutki lockdownu w ubiegłym roku i w pierwszym kwartale bieżącego”.
Lockdown: Polska Izba Hotelarzy doradza zmianę profilu firmy
Polska Izba Hotelarzy sugeruje właścicielom zmianę klienta docelowego. Mowa tu o seniorach oraz osobach, które będą chciały poprawić swój stan zdrowia. Takie przekształcenie profilu na obiekt świadczący usługi lecznicze i prozdrowotne zapobiegnie zamknięciu placówek. Zdaniem organizacji będzie to koniecznie, ponieważ widmo czwartej fali zakażań na Covid-19, a co za tym idzie wdrożenie kolejnego lockdownu wydaje się być coraz bardziej realną opcją.
Dodaj komentarz