Certyfikaty szczepień według Roberta Flisiaka, członka Rady Medycznej przy premierze, powinny stanowić alternatywę wobec potencjalnego zamknięcia gospodarki powołując za przykład inne europejskie kraje:
Skoro cała Europa wprowadza wykorzystanie w jakieś formie certyfikatów szczepień, to dlaczego my tego nie wdrażamy, zwłaszcza tam, gdzie są miejsca publiczne z dużą liczbą ludzi
– pyta profesor
Certyfikaty szczepień sposobem na lockdown
Zdaniem prof. Flisiaka oprócz szczepień, powinny być egzekwowane podstawowe środki bezpieczeństwa takie jak: noszenie maseczek w miejscach publicznych zamkniętych, zachowywanie dystansu czy dezynfekcja. Członek Rady Medycznej przy premierze podkreślił również, że panująca obecnie sytuacja epidemiczna nie jest powodem do zamykania gospodarki. Ekspert zapowiada również powstawanie nowych ognisk zachorowań w innych częściach kraju:
W tej chwili już widzimy, że te zachorowania przesuwają się ze wschodniej Polski do środkowej i zachodniej
– stwierdził
Certyfikaty szczepień: ludzie będą tracić odporność
17 listopada odnotowano niechlubny rekord IV fali pandemii – 24 882 zakażeń koronawirusem. Łącznie zmarło 370 osób. Prof. Flisiak twierdzi, że z czasem będziemy co prawda tracić odporność – zarówno tę pochorobową jak i poszczepienną, aczkolwiek jego zdaniem wówczas zakażenia będą dotykać osoby ze słabą odpornością. Zastrzegł przy tym, że „to nie będą takie liczby chorych jak teraz i na pewno będą zdecydowanie dominowały osoby niezaszczepione”.
Źródło: PAP
- Obostrzenia w Polsce. Coraz głośniej mówi się o potencjalnych restrykcjach. Konfederacja Lewiatan wątpi w twardy lockdown, ale przestrzega przedsiębiorców
- Koronawirus w Polsce. Rząd rozważa potencjalne obostrzenia. Miałyby wejść w życie 1 grudnia
- Prezes ZUS: we wrześniu wzrosła liczba osób zatrudnionych
- Komunie, wesela i inne uroczystości w pandemii możliwe powyżej wyznaczonego limitu
- Adam Niedzielski: projekt ustawy dot. weryfikacji szczepień trafi na najbliższe posiedzenie Sejmu