Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się od 1 stycznia 2022 r. wysyłać elektroniczne faktury ustrukturyzowane za pomocą ministerialnego systemu informatycznego, tracą czas i nerwy – pisze poniedziałkowy (tj. 17 stycznia) „Dziennik Gazeta Prawna”.
E-Faktury. System jest ciągle dopracowywany
Eksperci zgodnie twierdzą, że Krajowy System e-Faktur, który umożliwia elektronicznie wysyłanie faktur, jest pełen błędów:
Jest też ciągle dopracowywany przez resort finansów, ale użytkownicy nie otrzymują na ten temat klarownych informacji. Dla części firm to niebezpieczne. Możliwe jest bowiem kilkukrotne wysłanie tej samej faktury, co po potencjalnym uznaniu wszystkich takich dokumentów za prawidłowe mogłoby skutkować problemami podatkowymi
– czytamy w dzienniku.
E-Faktury. Programista: „system nie wytrzymał natężenia ruchu”
Gazeta cytuje specjalistów, którzy wskazują, że Krajowy System e-Faktur (KSeF) w wersji udostępnionej przedsiębiorcom nie spełnia definicji produktu informatycznego gotowego do udostępnienia dla użytkowników:
Wydaje się, że jakiś element KSeF został źle skonfigurowany bądź błędnie oszacowany i w konsekwencji system nie wytrzymał natężenia ruchu. Teraz jest minimalnie lepiej, ale nadal trudno uznać, że działa on prawidłowo
– powiedział „DGP” architekt rozwiązań IT i programista Adrian Lapierre.
Źródło: PAP
Zobacz też:- E-faktura obowiązkowa od 2023 roku – przygotuj się na zmianę przepisów z aplikacją TAXON
- E-Faktury będą dla przedsiębiorców obowiązkowe
- Od 1 lipca przedsiębiorcy mogą zarejestrować się w systemie TAX FREE
- Faktury imienne VAT — kiedy możliwe jest wystawienie faktury dla osoby fizycznej?
- Faktura uproszczona – co warto o niej wiedzieć? Przybliżamy najważniejsze informacje