Millenialsi, czyli osoby urodzone w latach 80. i 90. XX wieku chcą pozostać przy całkowitej pracy zdalnej. Tak zadeklarowało się prawie 39% ankietowanych urodzonych w latach 1984-1994 – wynika z badań przeprowadzonych przez Antal i Cushman & Wakefield.

Millenialsi i pokolenie Z za całotygodniową pracą zdalną

Antal i Cushman & Wakefield przeprowadzili badania, które miały na celu sprawdzić chęć do pracy zdalnej w zależności od wieku pracownika. Z domu najchętniej pracowaliby tzw. Millenialsi, a konkretniej ujmując osoby urodzone w latach 1984-1994. Takie preferencje zgłosiło 39% ankietowanych. To tej grupy przyłącza się również w 27% tzw. pokolenie Z, czyli osoby z roczników 1996 i młodszych. 22% z kolei preferuje pracę w modelu hybrydowym w wariancie – dwa dni zdalnie, trzy dni w biurze. W odwrotnych proporcjach deklaruje się 17% respondentów.

Millenialsi za pracą zdalną. Skiba: „Pracownicy zyskali większą autonomię”

Niezależnie od liczby osób w gospodarstwie domowym większość opowiada się za pięciodniową pracą zdalną. Taką opcję wybrałyby osoby mieszkające samotnie (34%), z jedną osobą (32%) lub z dwoma i więcej domownikami (26%). Na drugim miejscu znalazła się praca hybrydowa (dwa dni w domu, trzy dni w biurze).

Czy rzeczywiście nawet po zakończeniu pandemii pracodawcy pozostaną przy pracy zdalnej bądź hybrydowej? Nie jest to wykluczone. Jak podkreśla Artur Skiba, prezes Antal, osoby pracujące zdalnie będą efektywnie wykonywać powierzone im zadania:

„Pracownicy zyskali większą autonomię. Dzięki temu wielu z nich może dopasowywać proporcje pracy z domu i pracy z biura do swoich potrzeb. A to, w połączeniu z zaufaniem do specjalistów, którzy dobrze przeprowadzili firmę przez pandemię, będzie tylko sprzyjać ich wydajności i efektywności”.

Zobacz także  Wyższe emerytury w ramach Polskiego Ładu. Seniorów czekają podwyżki w 2022 r.
Millenialsi. Praca zdalna