Krajowy Rejestr Długów we współpracy z firmą faktoringową Narodowy Fundusz Gwarancyjny przedstawił wyniki badań, z których wynika, że w 2020 roku o kredyt w banku ubiegało się 43% firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. 12% z nich otrzymało odmowę. Co ciekawe wnioski o kredyt składane przez właścicieli mikroprzedsiębiorstw zostały odrzucone aż dziesięć razy częściej niż w przypadku średnich firm.
Obie instytucje są autorami badań „Płatności i finasowanie przedsiębiorstw w czasie pandemii”. Według danych w poprzednim roku 43,4% firm złożyło wniosek o kredyt w banku. Uwzględniając jedynie średnie przedsiębiorstwa na taki krok zdecydowała się niemal połowa z nich (48,8%), zaś w przypadku mikroprzedsiębiorstw było to 35,3%:
„Mikrofirmy generalnie unikają kredytów. Po pierwsze z obawy o to, że nie będą w stanie spłacić zaciągniętego zobowiązania, a po drugie, częściej niż większe firmy spotykają się z odmową ze strony banku” – skomentował dane prezes NFG, Dariusz Szkaradek, który dodał:
„Tylko 2,5 proc. wnioskujących przedsiębiorstw średnich otrzymało negatywną decyzję z banku, a w mikrofirmach było to 25,4 proc., czyli jedna czwarta występujących o kredyt”.
Dlaczego mikrofirmy mają mniejsze szanse na kredyt
Wpływ na taką dysproporcje mają bardziej restrykcyjne kryteria zastosowane przez banki wobec najmniejszych firm. Według nich takie przedsiębiorstwa zwiększają ryzyko kredytowe. Do najczęstszych przyczyn odmowy zalicza się: nieregularny przychód firmy (42,3 proc.), branża przedsiębiorcy została uznana przez bank za ryzykowną (38,5 proc.) lub brak zdolności kredytowej (30,8 proc.).
Dodaj komentarz